Alleluja! W samÄ porÄ dwa debile zorientowaĹy siÄ, Ĺźe sÄ dla siebie stworzeni!
Zastanawia się ono, na czym polega jego przewinienie i czemu mama jest taka wściekła. U was, istot ludzkich, nie chodzi o to, aby w odpowiednim wieku wprowadzić potomstwo w sprawy seksu, ale o to, kiedy przestać zagłuszać u dzieci ich seksualna tożsamość. Gdzieś miedzy dwunastym a siedemnastym rokiem ich życia rodzice dają wreszcie za wygrana i oświadczają (rzecz jasna, nie wprost, gdyż o tym się nie mówi") W porządku, odtąd wolno wam zdawać sobie sprawę z istnienia organów płciowych i ich przeznaczenia." Lecz szkoda została już wyrządzona. Przez dziesięć albo i więcej lat okazywano im, że należy się wstydzić tych części dala. Niektórym nawet nie podaje się ich prawidłowej nazwy. Dzieci chłoną najrozmaitsze określenia: siusiak", dziurka" czy jeszcze inne, wymyślane z wielkim trudem przez rodziców, a wszystko to po to, aby, broń Boże, nie powiedzieć penis" czy pochwa". Odebrawszy w ten sposób wyraźny przekaz, że wszelkie rzeczy związane z tymi częściami ciała należy starannie ukrywać, że nie wolno o nich otwarcie rozmawiać, wasze nastolatki z hukiem wkraczają w okres dojrzewania nie mając zielonego pojęcia o tym, co dzieje się z ich ciałami. Brak im jakiegokolwiek przygotowania. Nic dziwnego wiec, że postępuję żałośnie, niezręcznie, nie potrafiąc właściwie ukierunkować świeżo rozbudzonych popędów. Tak być jednak nie musi, nie służy to waszemu potomstwu, gdyż zbyt częste są przypadki wstępowania w dorosłe życie z rozmaitymi obciążeniami, zahamowaniami i kompleksami". W społeczeństwach oświeconych dzieci nie karci się, nie powstrzymuje, nie nawraca na słuszna drogę", kiedy zaczynają odkrywać pierwsze przyjemności płynące z samej natury swej istoty. Nie zataja się również, nie osłania zbytnio seksualności rodziców -czyli ich tożsamości jako istot seksualnych. Widok nagiego ciała, czy będzie to ciało rodzica, samego dziecka czy któregoś z rodzeństwa, odbierany jest i traktowany jako rzecz zupełnie naturalna, zupełnie wspaniała i zupełnie prawidłowa. W niektórych społecznościach rodzice spółkuja na oczach potomstwa jakiż inny obraz może przekazać dzieciom wyższe poczucie piękna, radości, cudowności i słuszności aktu seksualnego jako wyrazu miłości? To rodzice bowiem nieustannie kształtują dziecięce wyobrażenia na temat tego, jakie zachowanie jest dobre" a jakie złe". Dzieci wyłapują mniej lub bardziej zamaskowane sygnały dotyczące wszystkiego, co pokazuje im, jak ich rodzice myślą, mówią i postępują. Możecie uznać te społeczności za pogańskie" czy prymitywne", ale zostało stwierdzone, iż takie rzeczy jak gwałt czy zabójstwo w afekcie praktycznie wśród nich się nie zdarzają. Zjawisko prostytucji wywołuje śmiech jako absurdalne i nieznane są przypadki zahamowań czy zaburzeń seksualnych. O ile taka otwartość nie jest wskazana na obecnym etapie rozwoju twojego społeczeństwa, to jednak najwyższy czas, aby tak zwane cywilizacje nowożytne odrzuciły wreszcie zakazy, poczucie winy i wstydu, które od tak dawna dławią wszelkie przejawy waszej seksualności. Jakieś rady? Wskazówki? Przestańcie wpajać dzieciom, że najzupełniej naturalne funkcje ich ciał to coś wstydliwego i nagannego. Zerwijcie zasłonę skrywające wasza seksualność. Pozwólcie dzieciom dojrzeć swoją namiętną stronę. Niech zobaczą, jak się ściskacie, dotykacie, czule pieścicie niech się przekonają o tym, że ich rodzice się kochają, że okazywanie miłości drogą fizyczną to rzecz naturalna i cudowna. (To wręcz karygodne, że w wielu rodzinach dzieci nigdy takiej nauki nie odbierają.) Gdy twoje dzieci zaczynają uświadamiać sobie budzące się w nich erotyczne doznania i ciągoty, do- pilnuj, aby zamiast z czymś nagannym i wstydliwym, kojarzyły im się raczej z radosnym odkrywaniem nowych wymiarów swej istoty. l, na litość boska, przestańcie chować swoje ciała przed oczami dzieci. Jest mile widziane, aby ujrzały was kapiących się nago w jeziorze na wycieczce czy w basenie z tyłu domu. Nie wpadajcie w panikę, gdy przyuważa was przemykających się z łazienki do po-, koju bez szlafroka