Alleluja! W samÄ porÄ dwa debile zorientowaĹy siÄ, Ĺźe sÄ dla siebie stworzeni!
Chciałem mieć pewność, że gdy opuszczę Macedonię i pomaszeruję na wschód, nikt nie zaatakuje mojego kraju. Obecnie wpływy perskie w Grecji są stosunkowo niewielkie, nadszedł zatem czas na ostateczną rozprawę z naszym odwiecznym wrogiem. Jakie rozkazy wydasz Aleksandrowi? spytał Spartanin. Twarz Filipa stężała. Żadnych. Mój syn zostanie w kraju. Aby rządzić podczas twojej nieobecności? Nie. Regentem mianuję Antypatra. Nie rozumiem cię, panie. Przecież Aleksander udowodnił już swój wojskowy talent. Nie wątpię, że go posiada, ale martwi mnie co innego... Chodzi o jego lojalność. Mój syn stale knuje przeciwko mnie. Niedługo pewnie spróbuje mnie obalić, do czego nieustannie namawia go matka. Dziwka... Zdradliwa epirska suka. Najwyraźniej uważają mnie za głupca, a może za ślepego na dwoje oczu. Na szczęście ciągle mam przyjaciół, którzy mnie o wszystkim informują. Nigdy nie dostrzegłem najmniejszych oznak zdrady stwierdził z przekonaniem wódz. Doprawdy? A powiedziałbyś mi, gdybyś jakieś dostrzegł? Jak możesz w to wątpić?! Filip wyszedł z wanny i stanął na marmurowej podłodze. Dwóch służących przyniosło mu ogrzane ręczniki. Władca zawiązał jeden ręcznik wokół talii, drugiego użył do wytarcia włosów i brody. Strategos podążył za nim. Co się z tobą dzieje, Filipie? Wątpisz w oddanie swego syna? Dwa razy uratował ci życie i nigdy nie słyszałem, by mówił cokolwiek przeciwko tobie. Jakie bzdury wmawia ci Attalos? Bo to na pewno on... Sądzisz, że nie mam innych szpiegów poza Attalosem? odrzekł król. Mam wielu. Wiem, że Aleksander wydał w ubiegłym miesiącu bankiet dla swoich przyjaciół, podczas którego wygłosił mowę. Wiesz, jakie pytanie Publicznie zadał? Co mój ojciec zostawił mi jeszcze do podbicia?" Naprawdę, on życzy mi śmierci! Wszystko zależy od interpretacji tego zdania. Ja twierdzę, że Aleksander jest dumny z twoich dokonań. A twój własny syn, Filotas? Stale rozprawia o twoich... a zatem i moich... pomyłkach podczas oblężenia Perintos i Bizancjum. Użył słowa głupota". Nazwał mnie głupcem! Głupi ludzie chętnie określają tym mianem innych. Mój syn nie jest zbyt bystry, panie, jednak Aleksander zawsze go strofuje. A co do oblężenia, no cóż, rzeczywiście o mało nie okryliśmy się niesławą. Nie wzięliśmy szturmem żadnego z tych miast. Może faktycznie zachowaliśmy się... hm... niezbyt inteligentnie. Dlaczego zawsze wstawiasz się za Aleksandrem?! ryknął Filip. Czyż nie mam prawa oczekiwać od ciebie lojalności? Masz wszelkie prawo odparł spokojnie Parmenion. I jeśli kiedykolwiek zauważę choćby cień jawnej zdrady, natychmiast cię powiadomię. Co więcej, zabiję każdego człowieka... każdego, który publicznie zszarga twoje imię. Król wziął potężny wdech i powoli wypuścił powietrze. Potem uśmiechnął się i odprężył. Wiem. Na tobie zawsze mogę polegać, ale jesteś zbyt ufny, Spartaninie. Wciąż widzisz w Aleksandrze złotowłose dziecko, a on wyrósł już na mężczyznę i ma własne ambicje. No dobrze, na dziś dość o tym. Co sądzisz o mojej nowej narzeczonej? Jest bardzo piękna, panie. Tak. I ma słodki charakter. Wiesz, sądziłem kiedyś, że kocham Olimpias, teraz wszakże jestem przekonany, że mnie zaczarowano. Dostrzegam obecnie jej prawdziwą naturę... To niegodziwa wiedźma o paskudnym charakterze i żmijowatym języku. Kleopatra zaś jest cudowna, ma cechy, które uwielbiam w kobiecie. Da mi prawdziwe szczęście. I wkrótce będę miał kolejnego syna, tym razem zrodzonego z miłości. Cieszę się, panie powiedział strategos, starając się ukryć w głosie smutek. Weselne uroczystości zaplanowano na osiem dni i nikt w Pelli nie mógł sobie przypomnieć tak wspaniałego święta. Każdemu domostwu przydzielono beczkę darmowego wina. Wszyscy mężczyźni powyżej piętnastego roku życia otrzymali specjalnie z tej okazji wybitą złotą monetę. Na awersie zamieszczono wizerunek Filipa, na rewersie portret Kleopatry. Moneta miała wartość równą półrocznej pensji najbiedniejszych służących i robotników rolnych. Macedończycy świętowali bez opamiętania. To były doprawdy niezapomniane chwile. Sportowe zawody odbywały się przez dwanaście dni, rozmachem i doborową obsadą mogły rywalizować z tymi największymi w Olimpii