ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Zwiększa to atrakcyjność propozycji ukraińskiej - budowy linii naftociągowej do miasta Supsa na wybrzeżu gruzińskim i dalej do portu Samsun w północnej Turcji, skąd ropę transportowano by do Odessy, na inne rynki lokalne albo - w razie konieczności - nawet do Ceyhanu, trasą w dodatku znacznie krótszą i omijającą obszary zagrożone wybuchem rebelii kurdyjskiej. Ankara zareagowała natychmiast, dając do zrozumienia, że w jej opinii obie wersje szlaków transportowych nie są wobec siebie konkurencyjne, lecz przeciwnie, uzupełniają się wzajemnie. W odpowiedzi - wyprzedzając niejako bieg wypadków - Ukraina rozpoczęła intensywną rozbudowę położonego pod Odessą terminalu naftowego Piwdenny, co ma zwiększyć jego przepustowość z planowanych początkowo 12 do 40 milionów ton rocznie oraz przystąpiła do 296 Czerwony ołówek MFW: czarna dziura gospodarki ukraińskiej ::ecki. So- :vki ukra- Śwedziaw- : j(a (mimo •• wie), ale od rosyj- -. przesła- --^encji do xr&] w rok • po latach *ego cza- -98 roku, ..?n, a jej "OZWOJU Ś .:e i Ka-::owym rru nad modernizacji czterech pobliskich rafinerii, dzięki czemu ich łączna moc przerobowa wzrośnie do 20 milionów ton ropy surowej w roku. Planuje się również budowę rurociągu z Piwdennego do Brodów na Ukrainie Zachodniej, co wymagałoby przedłużenia istniejącej już linii o 400 kilometrów i zwiększenia jej przepustowości z 14 do 30 milionów ton rocznie. Łączne koszty tego rodzaju inwestycji oszacowano na 800 milionów dolarów. Zawarta w lecie 1998 roku z Mołdawią niezwykle dla tej ostatniej korzystna umowa o wymianie ziem przygranicznych podyktowana była oficjalnie chęcią podzielenia się wynikającymi stąd korzyściami z południowym sąsiadem, któremu umożliwi ona dokończenie budowy własnych zakładów w Giurgiulesti. Ich ewentualna rentowność w znacznej mierze zależy jednak od tego, czy Ukrainie uda się zdominować tranzyt ropy naftowej do państw Europy Środkowej i Północnej. Do planów tych stosunkowo łatwo wciągnąć można Polskę - wymagałoby to przedłużenia nitki rurociągu z Brodów do Adamowej Zastawy i dalej, do Gdańska. W grę wchodzi również Litwa (Butinget), a nawet Węgry - pod warunkiem budowy rurociągu zakarpackiego. W wypadku połączenia naftociągu ukraińskiego z obiema nitkami starego rurociągu „Przyjaźń" Ukraina zyskałaby możliwość transferu ropy do Niemiec i dalej na zachód - jednak w sytuacji, gdy pełną kontrolę nad „Drużbą" sprawuje Rosja, ewentualność taka wydaje się mało prawdopodobna (wielkim potencjalnym zagrożeniem dla interesów ukraińskich jest też budowany kosztem 36 miliardów dolarów rurociąg jamalski z Rosji przez Białoruś do Polski, ale inwestycja ta realizowana jest opieszale wobec nieprzewidzianych trudności). Spore wątpliwości budzi też „brakujące ogniwo" planów ukraińskich, to znaczy kwestia transportu ropy do Odessy przez Morze Czarne, czyli szlakiem, którego bezpieczeństwu zagraża potencjalne zdominowanie tego akwenu przez rosyjską Flotę Czarnomorską. Warto zwrócić uwagę na pewien szczegół postanowień szczytu Ukraina - Unia Europejska z października 1998 roku, który umyka raczej uwadze większości obserwatorów. Unia obiecała wyasygnować 15 milionów ECU na rozwój transportu kontenerowego z Poti do Odessy (UE uznaje również Ukrainę za „główny obszar tranzytowy łączący Kaukaz i Azję Centralną z Europą Zachodnią"). Jeżeli któraś z wersji opisanego powyżej schematu dojdzie do skutku, a potężne grupy nacisku zarówno na Ukrainie, jak i w Rosji robią wszystko, by tak się nie stało - gruntownej zmianie ulegną realia polityczne i gospodarcze całego tego regionu. „Pluralizm geopolityczny" na obszarze postsowieckim może stać się rzeczywistością - niewykluczone, że sens zacznie tracić samo określenie „postsowiecki" -a Ukraina stanie się znaczącym mocarstwem regionalnym, osią potężnej koalicji gospodarczej państw nierosyjskich. Ostatnie słowo może więc należeć do Łypy. W przeciwnym wypadku, jeśli rurociąg jamalski i uzbecko-transkaspijskie połączenie tranzytowe z Turcją zminimalizują dzisiejsze znaczenie Ukrainy jako kraju tranzytowego, jej wpływy geopolityczne mogą zostać poważnie zredukowane. Wnioski Gospodarka jest piętą achillesową Ukrainy - wniosek to smutny, ale nieunikniony. Trudno stwierdzić, skąd może nadejść impuls długofalowego ożywienia ekonomicznego, nie mówiąc już o systematycznej odbudowie dawnej wartości 297 Ukraińcy produktu krajowego brutto. Do tej pory oficjalny wskaźnik PKB zdążył spaść już o ponad połowę, mimo to wcale nie jest pewne, czy w sytuacji braku środków na konieczne inwestycje odtworzeniowe i zabezpieczenia socjalne uda się go utrzymać nawet na tym mizernym poziomie. Trudno też żywić nadmierne nadzieje, że przełom polityczny, jaki nastąpił po wyborach prezydenckich roku 1999, zaowocuje korzystniejszym klimatem dla reform gospodarczych, które mogłyby podkopać źródła potęgi oligarchii ukraińskiej i ograniczyć jej wpływy