ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Francuskim symbolistom nie chodziło o tak daleko idącą władczą postawę wobec świata; ograniczali się do własnej dziedziny. Jest to przecież okres wzrastającej specjalizacji, także — ciągle wzrastającego nacisku nauk ścisłych. Nigdy przedtem nie pisano tak wiele na tematy teoretycznoliterackie. Starano się określić w sposób bardziej dokładny niż dotąd zakres własnej specjalności w opozycji do innych dziedzin działania ludzkiego. Sprecyzowana została koncepcja języka poetyckiego (termin poesie pure został użyty po raz pierwszy bynajmniej nie przez Henri Bremonda); koncepcja oparta na nowoczesnym pojęciu symbolu, który jest nie tyle znakiem czegoś danego z „zewnątrz" czy z „góry", ile wolną kreacją artystyczną 10. To jeden punkt zwrotny ewolucji myśli teoretycznoliterackiej końca XIX wieku. Uświadomienie sobie przez poetów własnej postawy jako postawy kreatora — to punkt drugi. Obydwa — wytyczały kierunek literaturze wkraczającej w wiek XX. Postawa twórcza przeciwstawiona postawie naśladowcy, kreacja i mimesis — ta opozycja rysuje się wyraźnie zwłaszcza w relacji: artysta—natura. Symboliści stawiali mianowicie w sposób zdecydowany dzieło człowieka wyżej niż dzieło Stwórcy: 9 L. Tieck, William Lovell, Berlin 1828, s. 179. 10 Por. rozróżnienie symbolu „zstępującego" i „wstępującego" w książce Ericha Kahlera Symbolism in Religion and Literaturę, New York 1960. [...] dzieło sztuki [cytuje Hegla Remy de Gourmont] stoi wyżej niż dzieło natury. I dalej: [...] piękno w naturze objawia się tylko jako odblask piękna ducha ". Chwalca wszystkiego, co sztuczne, z makijażem włącznie — pisał Baudelaire: [...] pierwszym zadaniem artysty jest postawienie człowieka na miejscu natury, a także protest przeciwko niej12. Bo: [...] natura nie uczy niczego lub prawie niczegols. Sar Peladan wyrażał się jeszcze ostrzej: Człowiek, który jest posłuszny naturze, przyznaje się do tego, że jest głupcem u. .Ówczesny socjolog, Gabriel Tarde, uważał za najistotniejszą zdobycz swego utopijnego państwa podziemnego wykluczenie natury; uwolniony od związków z naturą człowiek może się w sposób całkowity poświęcić sztuce. Do najbardziej paradoksalnego wniosku doszedł Oskar Wilde: odwracając mianowicie zasadę mimesis, twierdził, że to właśnie sztuka stanowi dla natury wzór do naśladowania. Symbolem towarzyszącym owej antynaturystycznej postawie jest natura sztuczna, skonstruowana przez człowieka. Wizję miasta z metalu i marmuru przedstawił Baudelaire w Reve parisien. W powieści Yilliers de 1'Isle-Adama, L'?ve 11 R. de Gourmont, L'Art librę et l'Esthetique individuelle, w jego książce: L'Idealisme, Paris 1893, s. 33. 12 Ch. Baudelaire, Salon de 1846, s. 659. 13 Ch. Baudelaire, Le peintre de la vie modernę, s. 911. 14 J. Peladan, Amphithśatre des Sciences Mortes. (III). Comment on dement ariste. Esthetiąue, Paris 1894, s. 102. 344 345 CZĘŚĆ III: UZUPEŁNIENIE SYMBOLIKA KREACJI ARTYSTYCZNEJ future, sztuczna kobieta, Hadaly, znajduje się w podziemiu zbudowanym z bazaltu, alabastru, złota i drogich kamieni. Jak wcześniej u E. T. A. Hoffmanna, tak i tutaj są dziwne ogrody. Znajdują się w nich sztuczne wodospady, sztuczne gwiazdy, także — sztuczne ptaki i sztuczny, bo nagrany na fonograf, śpiew ptaków. Nie jest to jedyny w owym czasie opis świata konkurującego z naturą. Wymieniony już Gabriel Tarde przedstawił podobną wizję świata podziemnego w Fragment d'histoire future (Lyon—Paris 1904, pierwodruk czasopiśmienniczy przed rokiem 1898); ów utopijny świat stał się idealnym schronieniem ludzkości po wygaśnięciu słońca. Sztuczne podziemia z drogich kamieni występują u Stefana Georgego w Algabalu i u Przy-byszewskiego w Epipsychidionie. Des Esseintes w znanej powieści Huysmansa A Rebours otacza się sztuczną naturą; umiejętność tworzenia tego, co sztuczne, jest dla niego cechą, która odróżnia geniusza od przeciętnego człowieka. W poezji w sposób wyraźny artificiel przedostaje się do warstwy obrazowo--metaforycznej. Co więcej, rozpowszechnia się zamiłowanie do sztucznych sytuacji w życiu: zarówno w postaci stosowania sztucznych podniet (paradis artificiels), jak i w postaci przyjęcia specjalnego stylu: dandyzmu. Ideał artificiel, sztucznej natury, można rozważać jako symbol całego kompleksu zagadnień. Chodzi tu więc o przeciwstawienie idealnego — w sensie platońskim — wiecznego bytu temu, co zjawiskowe i przemijające, o utrwalenie zagrożonej ruchami społecznymi belle epoąue (kult drogich kamieni a sprawa lokaty kapitału wobec krachów finansowych, to wcale nie takie odległe sprawy, jak by się na pozór wydawało), o utrzymanie wreszcie, w związku z szerzącymi się ówcześnie teoriami o wygasaniu słońca, życia na ziemi w ogóle ł5. Przede wszy- stkim jednak jest owa sztuczna natura, owa antynatura, symbolem buntu przeciw prawu przemijania, symbolem opozycji wobec Natury, w której nie wszystko jest godne pochwały, z której podstawowym prawem: śmiercią, nie można się pogodzić. Jest sygnałem oznaczającym zatrzymanie się czasu. Kiedy narrator w Epipsychidionie Przybyszewskiego pragnie zatrzymać czas, a w ten sposób — śmierć ukochanej, tworzy dla niej olbrzymie sztuczne słońce z drogich kamieni