Alleluja! W samÄ porÄ dwa debile zorientowaĹy siÄ, Ĺźe sÄ dla siebie stworzeni!
Ze wszystkich rosyjskich partii politycznych komunistyczna była pierwszą, której członkowie jęli składać fałszywe zeznania przeciw sobie samym3. Im także należy się palma pierwszeństwa za piramidalne odkrycie: 2 Na tle tych zadziwiających hipotez całkiem uzasadnioną wydaje się ta, którą Naro-kow (Marczenko) wkłada w usta bohaterów swojej książki Wielkości pozorne: że wszystkie te aresztowania to tylko komedia, zaaranżowana dla sprawdzenia, kto jest prawdziwym, wiernym stalinowcem. Trzeba wykonać wszystko, czego żądają o.d człowieka; kto podpisze wszystko bez szemrania i poczucia krzywdy tego czeka później awans. 3 No, być może Wszechzwiązkowe biuro mienszewików" wyprzedziło ich w czasie, ale jego członkowie byli z przekonań prawie że bolszewikami. 282 wymieniać jak najwięcej nazwisk, dążyć do wplątania jak największej ilości ludzi! Rosyjscy rewolucjoniści nie słyszeli dotąd o niczym podobnym! Czy w teorii tej przejawiła się ich krótkowzroczność? ubóstwo myślowe? Intuicja mówi mi, że nie, że u podłoża był tu strach. A teoria służyła tylko do pośpiesznego zamaskowania własnej słabości. Przecież uchodzili (od dawna już bezpodstawnie) za rewolucjonistów, a teraz gdy przyjrzeli się sobie musieli wzdrygnąć się ze zgrozy: okazało się, że nie potrafią sprostać naciskowi. Ta teoria" uwalniała ich od konieczności walki z funkcjonariuszem śledczym. To chociaż powinni byli zrozumieć, że tę czystkę Stalin koniecznie musiał przeprowadzić, aby dokonać równania w dół: ściągnąć partię do swego poziomu. Oczywiście nie chcieli pamiętać, że jeszcze całkiem niedawno pomagali Stalinowi w rozgromieniu opozycji, ba, w poskramianiu ich samych. Przecież Stalin dawał swoim bezwolnym ofiarom szansę, pozwalał im na ryzyko buntu, ta gra nawet go bawiła. Aresztowanie członka KC możliwe było tylko za zgodą wszystkich pozostałych! taką zasadę wprowadził do statutu sam tygrys swawolnik! I oto podczas pełnych znojnej czczości zebrań plenarnych i narad krążył z rąk do rąk papierek, gdzie w trybie bezosobowym zawiadamiano, że wpłynął materiał kompromitujący takiego to a takiego i że proponuje się obecnym, aby wyrazili zgodę (albo sprzeciw!...) na usunięcie danej osoby ze składu KC. (A ktoś tam jednocześnie patrzył jak długo czytający studiuje ów papierek). I każdy kładł swój podpis. W ten sposób Komitet Centralny WKP(b) sam się rozstrzelał. (A Stalin już wcześniej odgadł i poddał próbie ich słabą stronę: skoro czołówka partii zgodziła się na wysokie pensje, tajne zaopatrzenie, osobne sanatoria to już była w potrzasku, już była złamana). A z kogo składał się spectrybunal, który sądził Tuchaczewskiego i Jakira? Sędzią był Bliicher! Był Jegorow*! oraz S. A. Turowski. Tym łatwiej było im zapomnieć (zresztą nigdy tego nie czytali) o sprawach tak odległych, jak orędzie patriarchy Tichona do Rady Komisarzy Ludowych z 26 października 1918 roku. Nawołując do miłosierdzia i wypuszczenia na wolność niewinnych, przestrzegał ich niezłomny patriarcha: zaiste wam powiadam, będą szukać od narodu tego krwie wszystkich proroków, którą wylał ten naród..." (Ewangelia według Łukasza, XI, 50, 51) i wszyscy, którzy miecz biorą, mieczem poginą" (Ewangelia według Mateusza, XXVI, 52). Ale wydawało się to wtedy śmiechu warte, niemożliwe! Kto z nich mógł sobie wtedy uprzytomnić, że Historia bierze jednak * Marszałkowie ofiary czystek nieco późniejszych. 283 odwet, że zna tajemną słodycz nierychliwej sprawiedliwości, tyle że dziwne nadaje jej kształty i niezwykłych znajduje mścicieli. Jeśli nie znalazła się żadna nowa Marusia Spiridonowa*, aby wpakować na dworcu kulę w łeb młodemu Tuchaczewskiemu, gdy wracał jako tryumfator po zdławieniu powstania tambowskich chłopów to dokonał tego niedouczony gruziński seminarzysta po 16 latach. I jeśli złorzeczenia kobiet i dzieci, rozstrzelanych na Krymie wiosną 1921 roku (co opisał poeta Maksymilian Wołoszyn) nie zdołały przebić serca Beli Kuna to dokonał tego jego gruziński towarzysz z III Międzynarodówki. Peters, Łacis, Berzin, Agranow, Prokofiew, Balicki, Artuzow, Czudnow-ski, Dybenko, Uborewicz, Bubnow, Ałafuźo, Ałksnis, Arensztam, Gekker, Gittis, Jegorow, Żłoba, Kowtiuch, Kork, Kutiakow, Primakow, Putna, Jurij Sablin, Feldman, R