Alleluja! W samÄ porÄ dwa debile zorientowaĹy siÄ, Ĺźe sÄ dla siebie stworzeni!
Takie wy- razy nie są neosemantyzmami w sensie ścisłym. Skoro w stosowaniu neosemantyzmów powinniśmy być niezwykle umiarkowani i ostroż- ni, spróbujmy selekcjonować je według czterech zasad: 1. Najważniejsze kryterium dotyczy typu związku znaczeniowego między nazwą ogólno- polską a terminologiczną: im większa zbieżność znaczenia specjalnego z niespecjalnym, tym neosemantyzm lepszy. 2. Przy ocenie neosemantyzmów powinno być uwzględnione także kryterium morfologicz- ne. Przyznaje ono pierwszeństwo tym wyrazom, których użycia terminologiczne nie narusza- ją w niczym reguł gramatycznych języka. Jeżeli np. używa się wyrazu egzaminator w znaczeniu 'osoba egzekwująca wiadomości', to ma on w M. Im - jako rzeczownik męskoo- sobowy formę egzaminatorzy; jeżeli natomiast będzie funkcjonował w terminologii w znaczeniu 'maszyna egzaminująca', to forma M. Im musi brzmieć egzaminatory. Zróżni- cowanie końcówek utrzyma się również w B. Im, gdyż rzeczownik ten ma w języku ogólnym formę egzaminatorów, a znaczenie terminologiczne wymaga formy takiej jak w mianowni- ku, tzn. egzaminatory. Zróżnicowanie przechodzi z kolei na określenia tego wyrazu w obu znaczeniach, np. złe egzaminatory, źli egzaminatorzy. Różnice znaczeniowe są więc tutaj, częściowo przynajmniej, sprzężone z fleksyjnymi, co z punktu widzenia stabilności systemu gramatycznego, a także wygody użytkowników języka, jest niepotrzebną komplikacją. Po- dobne konsekwencje powoduje używanie wyrazu lokator w znaczeniu 'urządzenie do okreś- lania położenia odległych obiektów w przestrzeni'. Znaczna część neosemantyzmów nie wywiera żadnego wpływu na system morfologiczny, jeżeli termin należy do tej samej klasy znaczeniowej co wyraz potoczny, wtedy bowiem może zachować także jego cechy gramatyczne. Funkcjonowanie w terminologii takich np. wyrazów jak znamię ('umowny zespół znaków telegraficznych umożliwiający identyfikację stacji tele- graficznej, a wykorzystywany także do sprawdzenia, czy nawiązane połączenie nie zostało przerwane') czy dmuchanie ('doprowadzanie dmuchu do pieca') nie wymaga żadnych prze- szeregowań fleksyjnych. 3. W następnej kolejności należy uwzględnić kryterium zwyczajowe, odwołujące się do tradycji nazewniczych, które panują w danej dyscyplinie, a czasem nawet w całym słownic- twie specjalnym. Wiadomo np., że od dawna były chętnie wyzyskiwane do celów terminolo- gicznych takie grupy nazw ogólnopolskich, jak zdrobniałe i niezdrobniałe nazwy części ciała, np. główka, szyjka, rączka, nosek, stopka, nóżka, noga, palec, czy nazwy istot żywych, np. bocian, żabka, gąska, baranek, koza, żuraw. Zaakceptujemy więc neosemantyzmy typowe, dające się zaliczyć do klasy wyrazów tradycyjnie już przybierających znaczenia specjalne, odrzucimy natomiast te wyrazy, których funkcja terminologiczna jest dość przypadkowa, nie mająca podstaw historycznych, jak np. termin zefir 'cienka, lekka tkanina bawełniania o splocie płóciennym, używana na koszule' czy bańka 'naczynie szczelne, zwykle szklane, mieszczące żarnik lub elektrody lampy'. 4. Jako ostatnie warto uwzględnić także frekwencyjne kryterium oceny neosemantyz- mów. Niektóre -wyrazy ogólnopolskie ustabilizowały się już tak dalece w funkcji terminów, że mogą być podstawami dla coraz to nowych wyrazów specjalnych poprzez dodanie okreś- leń uzupełniających; wchodzą zatem w skład serii terminologicznych, różniących się jedynie drugim składnikiem, np. kołnierz, kołnierz luźny, kołnierz masztu, kołnierz spoiny, kołnierz ślepy, czy żuraw, żuraw bomowy, żuraw bramowy, żuraw Derrik, żuraw kolejowy, żuraw ma- sztowy, żuraw mikrofonowy, żuraw pełzający, żuraw pływający, żuraw podwieszony, żuraw pompowy, żuraw przejezdny, żuraw przyścienny, żuraw samochodowy, żuraw samojezdny, żuraw samowznoszący, żuraw stały, żuraw suwnicowy, żuraw torowy, żuraw wiertniczy, żu- raw wieżowy, żuraw wodny, żuraw wychylny, żuraw wypadowy