ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Tam gdzie tkanki brakuje, pozostaje sam wzorzec i to on, mający jakąś zdolność łączenia się ze świadomością, odczuwa obecność obcego wzorca protezy w tej samej przestrzeni. Sądzę, że badacze mózgu nie zrozumieli jeszcze niesłychanej wartości spostrzeżeń prof. Melzacka, które otwierają jakby drogę na skróty do rozwiązania problemu pamięci. Pójdźmy nią i powiedzmy od razu to, czego naukowiec nie odważa się jeszcze powiedzieć: neuromatryca jawi się po prostu jako subtelny wzorzec morfogenetyczny ciała, wypełniony w wymiarze fizycznym 60 bilionami komórek. W tych miejscach, gdzie tkanki komórkowej nie ma, pozostaje sam wzorzec. Wchodzi on w swoisty rezonans z dawnymi wzorcami ruchowymi kończyny (np. pedałowanie), a także zapamiętanymi odczuciami bólu, dotyku, wilgoci, niewygodnego położenia. Świadomość ukazuje wówczas cały zespół nakładających się na siebie wzorców, jako wrażenie fantomowe. Jest to możliwe dlatego, że każde wydarzenie w ogóle, czy to fizyczne, czy też umysłowe stwarza trwały ślad w subtelnej pamięci Wszechświata i może być stamtąd czerpane przez naszą podświadomość, potem zaś przekazywane przez nią do strefy świadomej. Ze zjawiskiem, które tu opisałem, wiąże się inne, pokrewne i zapewne jeszcze mniej zrozumiałe. Określane jest przez psychiatrów jako dysmorfia i polega na odczuwanej intensywnie niechęci do własnego ciała, a szczególnie do jego kompletnej postaci, jego kształtu ze wszystkimi członkami. Ludzie z tym syndromem z uporem dążą, czasami przez lata, do pozbycia się pewnych części ciała. Czasem obcinają sobie palec, później ośmieleni dłoń czy całe przedramię. Inni odstrzeliwują nogę, aby spowodować jej amputowanie. Kiedy wysiłki lekarzy, pragnących nogę uratować, nie powiodą się, ludzie ci czują się jak odrodzeni. Mówią, iż wreszcie 87 stali się sobą. Skłonności takie, obsesje, niepohamowane pragnienia, dręczą ludzi całkowicie poza tym normalnych, pracujących, aktywnych, twórczych i osiągających tak zwane powodzenie życiowe, dlatego trudniejsze jest to do zrozumienia i nie doczekało się żadnego naukowego objaśnienia. Jak sądzę, będzie to możliwe na gruncie naszej hipotezy. Można bowiem przypuszczać, że mamy tu do czynienia ze szczególnym przypadkiem nieprawidłowego rezonansu morficznego. Polegałby on na tym, że ludzie, którzy w wypadkach tracą rękę lub nogę, znajdując się w szoku, wstrząsie psychicznym i ogromnym stresie, trwającym u niektórych całymi latami, porażeni widokiem własnego kikuta i całym zespołem nowych doznań psychoruchowych, stwarzają misnatyczny wzorzec okaleczonego ciała i związanego z kalectwem zespołu wrażeń. Wzorzec ten, wskutek długotrwałego i intensywnego wzmacniania go przez wielu okaleczonych osobników, jest mocno utrwalony i naładowany dostateczną energią, aby wchodzić w rezonans misnatyczny z umysłem innych ludzi, którzy z jakiegoś powodu są na to podatni. Ludzie ci, identyfikują się z tym obcym wzorcem jako własnym, ponieważ pojawia się on wprost w ich świadomości. Zarazem, stwierdzając że kompletne ciało jest z nim niezgodne, posłuszni jego przemożnemu nakazowi, pragną za wszelką cenę dostosować się do wzorca i odzyskać w ten sposób harmonię i spokój. Jaką wartość dla rozwiązania zagadki wrażeń fantomowych ma hipoteza istnienia wzorców misnatycznych dostrzegamy szczególnie wyraziście wtedy, gdy przyglądamy się przypadkom osobliwym i nietypowym