ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Zamierzamy tego dokonać przez wywołanie największej fali tsunami, jaką ten świat widział za żywej pamięci ludzkości. Szacujemy, że jej wysokość osiągnie około pięćdziesięciu metrów w chwili, gdy przetoczy się nad portem nowojorskim, Wall Street i Manhattanem. Niemal na pewno wleje się w głąb lądu na trzydzieści kilometrów, zanim w końcu straci impet i zacznie się gwałtownie cofać do oceanu. Na tym jednak nie koniec - po niej nadejdzie następna i jeszcze jedna, podobne do pierwszej wysokością. W sumie możecie się spodziewać około piętnastu fal. z której żadna nie będzie niższa niż dwadzieścia kilka metrów. Nie ma na świecie miasta, które oparłoby się takiemu uderzeniu oceanu. Obawiam się, że niewiele zostanie z waszego Wschodniego Wybrzeża, kiedy już to megatsunami się uspokoi. Być może wątpi Pan w naszą zdolność do spowodowania katastrofy na taką skalę. Zapewniam jednak, że to nie jest takie trudne; podobne zdarzały się już kilkakrotnie w historii naszej planety. Są różne miejsca, gdzie można wywołać taką reakcję oceanu, my jednak wybraliśmy takie, w którym nie może się nam nie udać. Jestem pewien, że Pan się zgodzi z twierdzeniem, że skoro umieliśmy doprowadzić do eksplozji największego wulkanu na terytorium Stanów Zjednoczonych, to prawdopodobnie potrafimy zaaranżować odpowiednio duże osunięcie skały pośrodku pustego oceanu. Niech Pan w to nie wątpi, panie prezydencie. Nadeszła zatem pora przejść do meritum. Aby oddalić groźbę wyżej opisanego wydarzenia, bez zwłoki podejmie Pan następujące działania: 1. Ewakuuje Pan cały amerykański personel wojskowy i usunie całą zmagazynowaną artylerię, bomby, rakiety, amunicję i inne materiały wojenne z waszych nielegalnych baz w Kuwejcie, Arabii Saudyjskiej, Katarze, Omanie, Zjednoczonych Emiratach 154 Arabskich i Dżibuti. Wszystkie okręty wojenne i samoloty bojowe opuszczą Bahrajn i będącą własnością Brytyjczyków wyspę Diego Garcia. Wszystkie trzy zespoły lotniskowców i inne jednostki marynarki wojennej, aktualnie znajdujące się w Zatoce Perskiej i przyległych morzach, niezwłocznie opuszczą te wody. Wycofa Pan też samoloty i sprzęt pomocniczy z bazy powietrznej Incirlik na terenie Turcji. Termin zakończenia tych działań jest nieprzekraczalny. Oczekujemy rozpoczęcia ruchów wojsk, okrętów i samolotów w ciągu siedmiu dni. Operacja musi się zakończyć przed upływem sześciu tygodni, nawet jeśli wymagałoby to porzucenia przez was części wyposażenia. 2. Rząd Izraela ma niezwłocznie uznać Niepodległe, Demokratyczne i Suwerenne Państwo Palestyńskie, oparte na terytoriach Gazy i Zachodniego Brzegu, okupowane przez wojska izraelskie od 4 czerwca 1967 roku. Musi się też zgodzić na natychmiastowe rozpoczęcie wycofywania wszelkich izraelskich jednostek wojskowych z okupowanych terenów. Wymagamy, aby rząd Stanów Zjednoczonych zmusił Izrael do zastosowania się do naszych żądań bez żadnej zwłoki. Niespełnienie powyższych warunków będzie równoznaczne ze zniszczeniem waszych wielkich miast Boston, Nowy Jork i Waszyngton, a wraz z nimi całego wybrzeża atlantyckiego. Zakładamy, że otrzyma Pan ten list 21 sierpnia. Macie czas do północy w czwartek 8 października, żeby wejść w ostatnią fazę całkowitego wycofania się z Bliskiego Wschodu. Jeżeli nie ujrzymy wyraźnych oznak, że to robicie, w ciągu dwudziestu czterech godzin od podanego terminu wywołamy tsunami. Jestem przekonany, że wasi eksperci potwierdzą, iż nasze zamiary są najzupełniej wykonalne. Powtarzam, że jesteśmy zdolni do spowodowania osunięcia się warstw skalnych w wybranym miejscu w dniu 9 października bieżącego roku. Nie próbujcie grać na zwłokę. Z pomocą Allaha, który nam sprzyja, chcemy raz na zawsze wyrzucić was z Bliskiego Wschodu. On da nam zwycięstwo. Nie cofniemy się przed niczym, aby osiągnąć nasze cele. Hamas Prezydent McBride westchnął. - Bili, ten list napisał jakiś wariat. Wpadł na genialną myśl, by przypisać sobie wybuch Mount St. Helens... oczywiście po fakcie. Żaden problem, prawda? Potem sobie ubzdu-rał, że ktoś mógł w to uwierzyć, i usiłuje wymusić spełnienie tych idiotycznych żądań. Wątpię jednak, żeby nawet on był 155 tak stuknięty, żeby sądzić, iż naprawdę zaczniemy wycofywać wszystkie nasze wojska z najbardziej zapalnego regionu świata tylko dlatego, że on grozi zrównaniem z ziemią Nowego Jorku.. - Chyba tak, sir... - Hatchard skinął głową. - Ale, na Boga... Nie uważa pan, że ten facet może mówić prawdę? - Nie, do diabła! Coś ci powiem. Za każdym razem, kiedy przytrafia się jakaś naturalna katastrofa, wybuch wulkanu, trzęsienie ziemi, powódź, wielki pożar czy klęska głodu, nadchodzą listy od różnych czubków, którzy twierdzą, że oni ją spowodowali, zainspirowali albo przynajmniej przewidzieli. Bili, nikt nie zwraca uwagi na takie wymysły. To nie jest tak, jakby ktoś zadzwonił dzień wcześniej i oznajmił: „Zamierzam wysadzić w powietrze cholerny wulkan", a na drugi dzień wulkan naprawdę wybucha, prawda? To byłoby dość trudne do wykonania. Nie, świry czekają na takie wydarzenie, a dopiero potem mówią: „Hej, to właśnie ja zrobiłem". - Okay, sir. Jeśli taka jest pana decyzja... Ale może ja zrobię kilka kopii tego listu i roześlę do różnych zainteresowanych stron w wojsku i wywiadzie? Można by też posłać je sekretarzom obrony i stanu. - Nie sądzę, aby to było konieczne, Bili. - Tak jest. Ale proszę przyjąć słówko ostrzeżenia. Jeżeli przyjmiemy, że jest minimalne prawdopodobieństwo, powiedzmy jeden do miliona, że ktoś rzeczywiście pomógł St. Helens, to warto puścić ten list w obieg z krótkim wyjaśnieniem