ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Te same warunki można sformułować nieco inaczej stwierdzając, że każdy czynnik terapeutyczny musi być zdolny do funkcjonowania na dwóch poziomach w stosunku do internalizacji i instytucjonalizacji ważnych składników kulturowych. Z jednej strony musi szukać oparcia w wyższym, zinstytucjonalizowanym poziomie, którym w przypadku psychiatrii będzie, dojrzała"osobowość. Terapeuta nie może dać się wciągnąć w, patologiczne"oczekiwania swego pacjenta w tym sensie, by na te oczekiwania reagować w sposób przez pacjenta pożądany. Terapeuta musi twardo, stać przy swoich"wartościach i normach. Z drugiej zaś strony musi on umieć, wczuć się"w dewiacyjne kłopoty swego pacjenta, które w przypadkach spotykanych w psychiatrii mają zwykle charakter psychologicznie regresywny. Musi on umożliwić pacjentowi wyrażenie jego postaw i nie dopuścić do tego, by to wyrażenie zaważyć miało na jego ogólnej postawie wobec pac lenta. Wracając do sprawy duchownego trzeba stwierdzić, że jako przywódca zbiorowości religijnej ma on ograniczone możliwości pełnienia opisanej tu roli w tym samym sensie, w jakim członek rodziny ma ograniczone mrożliwości pełnienia roli psychiatry. Jest on z natury rzeczy bardziej zainteresowany systemem sankcji, od którego zależy funkcjonowanie powie. Ew. Choroby psychiczne i, rozbicie duchowe". 393. lżonej mu zbiorowości. Jest on odpowiedzialny za właściwe uczestniczenie wiernych w obrzędach rytualnych, za właściwą interpretację nauki kościoła i za właściwe postępowanie moralne. Wobec zachowań i postaw dewiacyjnych musi on przede wszystkim okazywać dezaprobatę. Co więcej, na ogół proces wdrażania danego systemu sankcji przeprowadza on publicznie, w obrębie całej zbiorowości. Wymogi stawiane przez rolę przywódcy kolektywu stwarzają zbyt wysoką barierę efektywnemu pełnieniu tolerancyjnej i pomocnej roli, terapeuty", a także czynnikowi dyskusyjności (tentativeness) , który nieodłącznie związany jest z selektywnym nagradzaniem. Doświadczenia psychologiczne wykazały, że funkcje te pełnione są najlepiej wówczas, gdy są oddzielone od funkcji realizowania sankcji i że instancje pełniące te dwa typy fankcji powinny być od siebie względnie odseparowane przez odraniczeme łączności, mające tak długą tradycję w zawodach medycznych. Jest zupełnie oczywiste, że dewiacyjne marzenia pacjenta nie powinny być znane jego rodzinie. Uważam, że w sensie psychologicznym duchowny jest postacią, rodzicielską"i że dla jednostki bardzo ważne jest posiadanie kogoś, przed kim można wyrazić swe wątpliwości religijne z gwarancją dyskrecji wobec duchownego, który w razie dowiedzenia się o nich, przejawiałby duże skłonności do wywarcia presji i, poprawienia"dewiacji. Wydaje mi się, że wykazałem wystarczająco jasno, iż powinna istnieć grupa ludzi zupełnie odmiennych od duchownych parafialnych i nie będąca grupą pomocniczą w stosunku do tych duchownych. Sądzę, że wskazany byłby nawet jeszcze dalszy krok: niezależność-przynajmniej formalna lej grupy ludzi od jakiegokolwiek wyznania. Pozostaje oczywiście bardzo poważna sprawa zgody różnych grup wyznaniowych na wkraczanie w intymne problemy religijne wierhychosób nie związanych organizacyjnie z danym wyznaniem. Wydaje mi się jednak, że istnienie podłoża w postaci religijnej i moralnej wspólnoty poglądów (consensus) , będącej-moim zdaniem-zasadniczym warunkiem funkcjonowania systemu pluralizmu wyznaniowego, wskazuje na wy. 394. Zdrowie i choroba. konalność takiej separacji. Wzmocniłaby ona także wrażenie autentyczności "mezainteresowania"doradcy przez usanięciepodejrzeń, że jest on przedstawicielem jakichś autorytetów religijnych i nie tyle interesuje się szczerze problemami swego klienta, ile usiłuje wszelkimi dostępnymi sposobami sprowadzić go z powrotem na właściwą drogę. Podobnie jak koncepcja zdrowia psychicznego pozwala żyć zdrowo w obrębie szerokiego wachlarza różnych zawodów i pozycji społecznych, a także wielu możliwych sytuacji rodzinnych, tak autentyczne zaangażowanie duchowe powinno być możliwe w obrębie każdego z wielu wyznań religijnych, w tym również niezależnie od jakiegokolwiek wyznania, a zawód doradcy duchowego umożliwia właśnie utrzymanie formalnej niezależności od jakiejkolwiek zinstytucjonalizowanej organizacji religijnej. Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy doradcy duchowi powinni być rzeczywiście niezależni od jakiejkolwiek religii. Będzie tu przecież funkcjonować ten sam układ sił, który sprawia, że pewne wyznania są popularniejsze w pewnrychstrukturach społecznych niż w innych