ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Na wypadek powrotu do Francji zastrzegł Napoleon, iż mają być uszanowane ich prawa obywatelskie. Dnia 13 maja 1814 r. około godziny #/6 wieczorem fregata "The Undaunted" zarzuciła kotwicę w porcie Portoferraio. Generał Dalesme, sprawujący na wyspie władzę w imieniu Francji udał się bezzwłocznie na pokład, by z najwyższym uszanowaniem powitać Napoleona. Hrabia Drouot, mianowany gubernatorem wyspy, udał się na ląd, by przejąć forty miasta. Towarzyszy mu baron Jerzmanowski, który ma objąć stanowisko komendanta placu, podczas gdy pan Baillon, jako zarządca pałacu, zatroszczy się o rezydencję Jego Cesarskiej Mości. Jeszcze tego samego wieczoru udali się przedstawiciele władz, duchowieństwa i ludności na pokład fregaty, gdzie przyjęci zostali przez cesarza. Nazajutrz rano oddział wojska zaniósł do miasta sztandar z nowym herbem, który wybrał sobie cesarz. Był to herb wyspy, przedstawiający na srebrnym polu z czerwoną obwódką trzy złote pszczoły. Sztandar ten wywieszony został na forcie "Etoile" wśród powitalnych strzałów armatnich. Powitała go również angielska fregata, jako też wszystkie okręty znajdujące się w porcie. Około godziny drugiej Napoleon wraz z orszakiem zstąpił na ląd. W chwili gdy jego stopa dotknęła lądu, powitało cesarza 101 wystrzałów armatnich, na co fregata angielska odpowiedziała 24 strzałami i okrzykiem "Niech żyje". Cesarz ubrany był w mundur pułkownika strzelców konnych gwardii. Trójkolorową kokardę na kapeluszu zamienił na biało_czerwoną kokardę wyspy. Przed wkroczeniem do miasta został powitany przez władze, duchowieństwo i najwybitniejszych obywateli z burmistrzem na czele, który wręczył cesarzowi klucze miasta Portoferraio. Wojska garnizonu stały pod bronią, tworząc szpaler. Za nimi tłoczyła się cała ludność nie tylko stolicy, lecz i innych miast i wsi, przybyła z wszystkich krańców wyspy. Ludzie ci nie mogli uwierzyć, że oto oni, biedni rybacy, mają mieć za króla męża, którego władza, nazwisko i czyny ogarniały świat. Napoleon był wesoły, przyjaźnie uśmiechnięty, niemal ogarniała go radość. Cesarz odpowiedział na przemówienie burmistrza, po czym udał się wraz z orszakiem do katedry, w której odśpiewano "Te Deum". Po opuszczeniu kościoła orszak cesarski skierował się ku ratuszowi, który przeznaczony był na tymczasową rezydencję. Wieczorem miasto i port zostały przez mieszkańców spontanicznie iluminowane. Napoleon nie mógł długo pozostać bezczynny. Po załatwieniu wszystkich spraw związanych z objęciem władzy, cesarz objeżdża konno wszystkie części wyspy, którą szczegółowo zwiedza. Pragnie bowiem naocznie przekonać się o stanie uprawy roli i zapoznać z tym wszystkim, co w mniejszym lub większym stopniu przynosiło zyski mieszkańcom wyspy, jak handel, rybołówstwo, eksploatacja marmuru i metali. Ze szczególną uwagą zaznajomił się ze stanem kamieniołomów i kopalń stanowiących główne bogactwo wyspy