ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

[Który zwyciężył Gotów Zachodnich (przyp. red.).] Heroiczny nastrój, jaki nieustająco ogarnia dziejopisarza Gotów, kiedy - siedząc bezpiecznie przy biurku - porównuje Pola Vogladeńskie z neapolitańskim Mons Lactarius, może robić wrażenie makabryczne bądź komiczne, nie ma jednak uzasadnienia w rzeczywistości; spóźnione bohaterstwo opiera się bowiem na fałszywych historycznych przesłankach. Nawet po bitwie pod Mons Lactarius Goci Wschodni mogli podjąć decyzję, czy chcą powrócić do swego „własnego kraju", (tu usunięto wyrazy w języku greckim), jako poddani cesarza, czy też, choćby bez króla, chcą walczyć dalej3. Państwo Tolozańskie, mimo wielu oznak słabości4 było wystarczająco silne, by nie zniknąć całkowicie ze sceny historii. 281 Tuluza została przez Franków i Burgundów podbita po ciężkich bojach dopiero w 508 roku. A potem minęło prawie ćwierć wieku, zanim Frankowie faktycznie wywalczyli zwycięstwo z 507 roku. Równie długo rządziła też bałtycka dynastia - albo byłaby do tego zdolna, gdyby nie przeszkodził jej w tym Amal Teodoryk. Tak jak Dietrich z Bern w bohaterskiej pieśni zwalcza nie Rzymian i nie Hunów, lecz Germanów, tak samo już jego historyczny poprzednik prowadził zacięte boje przeciwko wewnątrzplemiennym konkurentom. Znajdują one swoje apogeum w wykluczeniu Bałta Gezaleka, zwieńczenie zaś w odrzuceniu „prawdziwego syna", amalsko-bałtyjskiego Amalaryka, który za życia swego amalskiego dziadka nie mógł rządzić samodzielnie, mimo że był już od dawna pełnoletni5. Jeśli zaś idzie o tereny galijskie, które Goci Zachodni mogli zachować przy pomocy - trzeba to wyznać - Gotów Wschodnich, to ów, jak to się często określa, „wąski pas ziemi"6 składał się z silnego pod względem gospodarczym i posiadającego liczne miasta wybrzeża Morza Śródziemnego, położonego na zachód od Rodami. Tutaj leżały Narbonne7, Agde, Limes i Carcassonne. To tutaj rozkwitała i utrzymała się gocka Galia8, która jeszcze w VII wieku zachowywała się jak samodzielne regnum, jak mocarstwo, które miało odwagę wypowiedzieć wojnę całemu Półwyspowi Iberyjskiemu9. Kto dziś ogląda historyczne mapy i myśli przy tym w kontekście dzisiejszych mocarstw, ulegnie pokusie przecenienia dawnego znaczenia tej rozległej krainy. Barbarossa użył wszystkich sił średniowiecznego państwa, by zdobyć Mediolan, lecz nie zdołał go pokonać, natomiast Medyceusze z Florencji mogli sobie kupić Anglię w XIV wieku, gdyby tylko przyszła im na to ochota. Śmierć króla spowodowała nie tylko upadek gockiego wojska, lecz także utratę obydwu Akwitanii i stolicy Tuluzy. Niemal czterdziestoletni Alaryk nie zatroszczył się o następcę10. Jego dwie kobiety urodziły mu po jednym synu, z tym, że jeden był dorosły, ale nieślubny11, drugi zaś pochodził z prawego łoża, lecz był jeszcze dzieckiem12. Malec nazywał się Amalaryk, swoim imieniem potwierdzał najwyższą rangę tego królewskiego rodu gockiego13, którego starszy przedstawiciel, jego dziadek z Rawenny, dyrygował całym plemiennym światem14. Trzeba przy tym powiedzieć, że Teodoryk chciał nie tylko ratować zachodniogockie królestwo, lecz sam zająć miejsce jego władcy15. Z początku był jednak zadowolony, że Goci Zachodni w 507 lub 508 roku obwołali w Narbonne starszego syna królewskiego Gezaleka swoim panem; ostatecznie pochodzenie Teodoryka nie było inne16. Gezalek nie był jednak w stanie utrzymać Narbonne wobec naporu Burgundów17. Zrezygnował również najwyraźniej z obrony Carcassonne, gdzie została ukryta większa część zachodniogockiego skarbca królewskiego z Tuluzy i gdzie prawdopodobnie przebywał jego przyrodni brat18. Bezczynność króla sprowokowała Teodoryka do ataku, zwłaszcza że Gezalek zdawał się myśleć o zawarciu z Frankami i Burgundami jakiegoś szczególnego pokoju. Ponadto Gezalek uczynił sobie wrogów z pewnych wysokich dostojników zachodniogockich. 282 Tak oto Goiaryk, który prawdopodobnie w 506 roku kompetentnie pracował nad Breviarium Alaricianum, stracił życie z rozkazu króla19. Kiedy późnym latem lub jesienią 508 roku Goci Wschodni pobili oblegających Arles Franków i Burgundów i uwolnili zagrożone przez Franków Carcassonne20, Teodoryk próbował przeforsować zawarcie swego własnego pokoju na galijskim południu. Prowansja została na przełomie lat 509-510 galijską prefekturą królestwa Gotów Wschodnich, Frankowie wycofali się do wybrzeży Morza Śródziemnego, natomiast Burgundowie pozostali sami na polu bitwy i odeszli z kwitkiem. Oczywiście stracili w 509 roku także Narbonne i musieli zadowolić się tym, że w ogóle zachowali swój stan posiadania wobec tak silnej przewagi Gotów. Uspokojenie sytuacji i wycofanie się „barbarzyńców"21 stworzyło Gotom Wschodnim dogodne warunki do tego, by zakwestionować prawo niepocieszonego Gezaleka do zachodniogockiego królestwa. W 510 roku po raz pierwszy od 451 roku Goci Wschodni znów walczyli przeciwko Gotom Zachodnim. Tym razem klęskę ponieśli dawni zwycięzcy z Pól Katalaunijskich; Gezalek został pobity, uciekł i stał się dużym zagrożeniem. Najpierw zdobył wsparcie ze strony Wandalów, a następnie powędrował z pieniędzmi Trasamunda do Akwitanii, gdzie przebywał przez rok i gdzie sformował gockie wojsko