Natomiast w 193* powo�ano do �ycia now� czeskoj�zyczn� "Poznani" - jak si� wyda-Pradze - za� w roku nast�pnym za�o�ono w Brnie k�ko utrakwist (czesko-niemieckie)...

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Nadzieje �ywione w 1935 r. na utworzenie w bh przysz�o�ci Federacji Czechos�owackiej tego obrz�dku nie sprawdzi�y -Na pocz�tku 1937 r. skupia� tu ponad 100 cz�onk�w obojga p�ci91. Lata 1934-1936 by�y w �yciu IOOF w Czechos�owacji okresem mowania tempa ekspansji na nowe tereny, a umacniania si� na da\v W 1934 r. k�ko w U�ciu nad �ab� przekszta�ci�o si� w lo��, w ci�gu nast�pnych powsta�y k�ka w Chebie i Turnowie, natomiast �ako: sw� dzia�alno�� opawskie. W rezultacie wi�c sie� organizacyjna zwie/ si� do grudnia 1936 r. w por�wnaniu ze stanem z ko�ca 1933 r. �al o jedn� plac�wk�, z 20 (17 l� i 3 k�ka) do 21 (18 l� i 3 k�ka koniec 1936 r. istnia�y kom�rki organizacyjne w 14 miejscowe (w 1933 r. w 13, z czego w dwu tylko czeskie, a w dwu innych c i niemieckie, w 10 za� wy��cznie niemieckie). Nadal nie si�gnit Czechy i Morawy. Liczba cz�onk�w wzros�a z ok. 1080 w ko�cu ok. 1200 w dwa lata p�niej, t j. o ll�/o. W obr�bie organizacji p: pomi�dzy grup� czesk�, kt�ra sw�j stan posiadania (4 lo�e w 3 nowo�ciach) powi�kszy�a o jedno k�ko, a grup� niemieck� nieznaczr. prawi�y si� na korzy�� pierwszej. Nadal jednak pozostawa�a ona 90 Most, "SZ" 1935, nr 3, s. 55; Svobodnozedndrsky Svaz "U vychazeiici!. ib. nr 4, s. 72-73; Literatura a um&ni, ib. nr 7, s. 141; E. Lesehrad, Cesti zedndfi, ib. nr 9, s. 186; A. Hartl, Dnesni situace, ib. 1936, nr 4, s. 48, 49 ib. 1938, nr 7/10, s. 148; Petites nouvelles, "Buli." 1935, nr 56, s. 142; nr 103, s. 13. 91 Lesehrad, Strucne, s. 102; A. Zednik, Uesperanto, "BM" 1935, nr 2, ; 172 Twarz� w twarz z faszyzmem. Zmierzch "sztuki kr�lewskiej" (1933 - 1?3 dimir Polivka. Z plac�wek wolnomularstwa zreformowanego d��no�� wyj�cia poza ramki drobnego ugrupowania przejawi�a si� najwczes: w koszyckiej (40 cz�onk�w). Nie ogl�daj�c si� na dwie pozosta�e, w PI� i Bratys�awie, przy��czeniem si� do Wielkiej Lo�y Narodowej wic. 1935 r. da�a pocz�tek procesowi integracji ruchu wolnomularskiego w C chos�owacji. Przyk�ad podzia�a� wpierw w Bratys�awie, w najwi�k plac�wce w tej grupie l�, kt�ra wydawa�a rocznie na cele dobroczy 10-20 ty�. koron, za� w�r�d cz�onk�w mia�a 8 afiliowanych do war-t�w we Francji. Jednak�e ogl�dano si� na Prag�, gdzie mie�ci�o si� rownictwo krajowe obrz�dku zreformowanego. Tu za� istnia�y najwic opory. Stopniowo tylko uda�o si� wielkiemu sekretarzowi Richar Sauerowi prze�ama� je i doprowadzi� w 1937 r. do akcesu do centrali chos�owackiej, co zako�czy�o proces zjednoczeniowy "sztuki kr�lewsr. w kraju M. Z plac�wek obrz�dku mieszanego lo�a w Morawskiej Ostrawie za v, si�a sw� dzia�alno�� nie p�niej ni� wiosn� 1935 r. Natomiast w 1934 powo�ano do �ycia now� czeskoj�zyczn� "Poznani" - jak si� wyda-Pradze -za� w roku nast�pnym za�o�ono w Brnie k�ko utrakwist (czesko-niemieckie). Nadzieje �ywione w 1935 r. na utworzenie w b: przysz�o�ci Federacji Czechos�owackiej tego obrz�dku nie sprawdzi�y . Na pocz�tku 1937 r. skupia� tu ponad 100 cz�onk�w obojga p�ci91. Lata 1934 -1936 by�y w �yciu IOOF w Czechos�owacji okresem mowania tempa ekspansji na nowe tereny, a umacniania si� na da\v W 1934 r. k�ko w U�ciu nad �ab� przekszta�ci�o si� w lo��, w ci�gu nast�pnych powita�y k�ka w Chebie i Turnowie, natomiast �ako: sw� dzia�alno�� opawskie. W rezultacie wi�c sie� organizacyjna zwi�/ si� do grudnia 1936 r. w por�wnaniu ze stanem z ko�ca 1933 r. �al o jedn� plac�wk�, z 20 (17 l� i 3 k�ka) do 21 (18 l� i 3 k�ka koniec 1936 r. istnia�y kom�rki organizacyjne w 14 miejscowc: (w 1933 r. w 13, z czego w dwu tylko czeskie, a w dwu innych c: i niemieckie, w 10 za� wy��cznie niemieckie). Nadal nie si�gnie Czechy i Morawy. Liczba cz�onk�w wzros�a z ok. 1080 w ko�cu ok. 1200 w dwa lata p�niej, t j. o llw/o. W obr�bie organizacji p: pomi�dzy grup� czesk�, kt�ra sw�j stan posiadania (4 lo�e w 3 m. wo�ciach) powi�kszy�a o jedno k�ko, a grup� niemieck� nieznaczr. prawi�y si� na korzy�� pierwszej. Nadal jednak pozostawa�a ona 90 Most, "SZ" 1935, nr 3, s. 55; Svobodnozedndfsky Svaz "U vychazeiici< ib. nr 4, s. 72-73; Literatura a umeni, ib. nr 7, s. 141; E. Lesehrad, Cesti zedndri, ib. nr 9, s. 186; A. Hartl, Dnesni situace, ib. 1936, nr 4, s. 48, 49 ib. 1938, nr 7/10, s. 148; Petites nouvelles, "Buli." 1935, nr 56, s. 142; nr 103, s. 13. 91 Lesehrad, Strucne, s. 102; A. Zednik, Uesperanto, "BM" 1935, nr 2, ; e�lenie si� IOOF 173 s�absza od niemieckiej. W�r�d narybku tych lat zdecydowanie *a�a inteligencja