ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Wędrujący temat o bogu, który przybiera postać męża, został opracowany przez greckiego autora Eurypidesa, a także przez Rzymianina Plauta. Również Francuzi podejmowali ten temat, a dramatopisarz Rotrou napisał sztukę pod tytułem "Sozjusz", która została wystawiona w roku 1636. Zapożyczając się u wyżej wymienionych pisarzy, Molier napisał - dobrym, oryginalnie rymowanym wierszem - komedię pod tytułem "Amfitrion", której prapremiera odbyła się trzynastego stycznia 1668 roku. Do końca sezonu poszła ona dwadzieścia dziewięć razy i przyniosła bardzo duży dochód. Następne za nią miejsce na liście najczęściej grywanych sztuk zajęły "Wdowa modna" de Vis~ego, który zadomowił się w teatrze, Molierowski "Sycylianin" i "Attyla" staruszka Corneille'a. Lecz co do wpływów w kasie, sztuki te nie mogły równać się z "Amfitrionem". Mając zwyczaj dedykowania swych sztuk wysoko postawionym osobistościom, Molier zadedykował "Amfitriona" najmiłościwszemu księciu Cond~e, czyniąc w tej dedykacji dowcipną uwagę, że słuszniej by było, gdyby imię Wielkiego Kondeusza widniało na czele armii niż na karcie tytułowej książki. Dla uczczenia zawarcia pokoju i przyłączenia do Francji części Flandrii przygotowano uroczystości w urządzonych na nowo ogrodach wersalskich. Zaś nadworny dramatopisarz Moli~ere napisał na te uroczystości komedię w trzech aktach prozą pod tytułem "Grzegorz Dyndała, czyli Mąż pognębiony". Bohaterem sztuki był mieszczanin, który, marząc o spokrewnieniu się z arystokracją, ożenił się z arystokratką i stał się człowiekiem nieszczęśliwym, ponieważ żona zdradzała go bez litości. Kiedy sztuka była już gotowa i dowiedziano się o jej treści, przyjaciele uprzedzili Moliera, że jest w Paryżu człowiek, który bez wątpienia w postaci Grzegorza Dyndały rozpozna siebie, podniesie straszliwy hałas i przedsięweźmie jakieś kroki wojenne. Molier podziękował za ostrzeżenie i powiedział, że znajdzie sposób pogodzenia owego człowieka ze sztuką. Tegoż wieczora szczwany dyrektor, spotkawszy na spektaklu owego mieszczanina, który mógł rozpoznać siebie w postaci Grzegorza Dyndały, podszedł doń i zapytawszy, kiedy ów mieszczanin będzie miał nieco czasu, powiedział uprzejmie, że miałby wielką ochotę na odczytanie u niego swojej nowej sztuki. Wstrząśnięty mieszczanin oświadczył, że jest do dyspozycji w każdej chwili, na przykład jutro wieczorem, i natychmiast po spektaklu ruszył spraszać do siebie gości. - Czy nie odwiedziłby mnie pan jutrzejszego wieczoru? - pytał znajomych, rozjeżdżając jak Paryż długi i szeroki. - Będzie bardzo miło. Nawiasem mówiąc - dorzucał surowo - Moli~ere prosił, abym mu pozwolił przeczytać jutro u mnie jego nową sztukę. Następnego dnia Molier ledwie docisnął się do stolika w salonie owego mieszczanina, tak tam było tłoczno, gospodarz zaś od tego dnia stał się zapalonym wielbicielem Moliera. Wkrótce po "Dyndale" ukazała się inna, bardzo ważka komedia pod tytułem "Skąpiec", można więc powiedzieć, że powietrze w Auteuil dobrze zrobiło choremu panu Molierowi - rok 1668 był płodnym rokiem. W ostatnich dniach tego roku, ściślej - jedenastego grudnia, rozstała się z tym światem Teresa_Markiza Duparc, zasłynąwszy przed śmiercią w roli Rasynowskiej Andromachy w H~otel de Bourgogne. Odeszła na zawsze znakomita tancerka, która w dojrzałych latach stała się wielką aktorką tragiczną. De Moli~ere przebaczył niecnej komediantce wszystkie jej zdrady i pomodlił się nad jej trumną. Rozdział 26 Zmartwychwstanie Któż rzuci promień światła na zawiłe ścieżki komedianckiego życia? Któż mi wyjaśni, czemu to sztukę, której nie można było wystawić w roku 1664 ani w 1667, można było grać w 1669? W początkach tego roku król, wezwawszy Moliera do siebie, powiedział: - Moli~ere, pozwalam ci grać "Tartuffe'a". Molier złapał się za serce, ale opanował się, skłonił z szacunkiem i wyszedł. Natychmiast rozpoczął próby. Rolę Tartufa powierzył aktorowi Ducroisy, sam grał Orgona, Hubert grał panią Pernelle, Thorilli~ere - Kleanta, La Grange - Walerego, Mariannę zagrała pani de Brie, a Elmirę - Armanda. Premiera wskrzeszonej sztuki, która teraz nosiła tytuł "Tartuffe, czyli Szalbierz", odbyła się piątego lutego. Nie dość byłoby powiedzieć, że sztuka odniosła sukces. Premiera "Tartuffe'a" stała się w Paryżu wydarzeniem teatralnym, dochód był niebywały: dwa tysiące osiemset sześćdziesiąt livrów. Akurat w dniu premiery Molier napisał list do króla: "Najjaśniejszy Panie! Pewien bardzo znamienity lekarz, którego mam zaszczyt być pacjentem, przyrzeka mi i zobowiązuje się rejentalnie, iż utrzyma mnie przy życiu jeszcze trzydzieści lat, jeśli zdołam mu uzyskać jedną łaskę Waszej Królewskiej Mości