ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Takie kobiety są gotowe przepraszać za to, że żyją, boją się powiedzieć stanowczo: „Nie, dziękuję" i wyjść. Takie kobiety grzecznie słuchają, jak im się wmawia, że są krnąbrne i uparte, nie rozumiejąc podstawowej rzeczy — że koty nie pływają, a kury nie nurkują. Muszę przyznać, że w mojej praktyce często przydaje mi się wyróżnienie typów osobowości, takich jak koty, kwoki, kaczki, łabędzie i tak dalej. Jeśli to wydaje się uzasadnione, proszę pacjentkę, żeby na chwilę wyobraziła sobie, że jest łabędziem, który o tym nie wie. Zakła- damy też, że została wychowana (albo właśnie się znajduje) w otoczeniu kaczek. Oczywiście nie mam nic ani przeciwko kaczkom, ani łabędziom. Ale kaczki to kaczki, a łabędzie to łabędzie. Czasami dla jasności muszę skorzystać z porównań do innych zwierząt. Jak byś się czuła, gdyby wychowali cię ludzie-myszy, jeśli jesteś, powiedzmy, łabędziem? Łabędzie i myszy żywią się czym innym. Brzydzą się swoim zapachem. Nie są zainteresowane wspólnym spędzaniem czasu, a jeśli już muszą razem przebywać, to będą się wzajemnie prześladować. Jak byś się czuła, gdybyś, będąc łabędziem, musiała udawać mysz? Udawać, że jesteś malutka, masz szare futerko i długi cienki ogonek. Chcesz naśladować mysi chód, ale zamiast tego kolebiesz się z nogi na nogę. Próbujesz piszczeć jak mysz i za każdym razem wydajesz łabędzi krzyk. Czy nie byłabyś najnieszczęśliwszym stworzeniem na świecie? Stanowczo tak. Dlaczego więc, jeśli tak jest, jeśli taka jest prawda, kobiety ciągle usiłują się naginać, przybierać kształty, które są im obce? Po latach klinicznych obserwacji tego problemu stwierdzam, że przeważnie nie jest to spowodowane ukrytymi skłonnościami masochistycznymi, patologicznym pędem do autodestrukcji ani niczym w tym rodzaju. Najczęściej dzieje się tak, ponieważ kobieta po prostu nie wie, co robić. Nie miała matki. Jest powiedzenie: tu puedes saber muchas cosas, możesz wiele rzeczy wiedzieć, ale nie mieć sentido, zdrowego rozsądku. Kaczątko z pozoru „coś wie o świecie", ale rozsądku mu brakuje. Nie ma matki, a to znaczy, że nikt go nie nauczył podstawowych rzeczy. Pamiętaj- cie, to matka, nie kto inny, uczy przez rozwijanie wrodzonych zdolności potomstwa. W świecie zwierząt matki uczące swe młode polować nie udzielają dokładnych instrukcji, „jak polować", bo młode mają to już we krwi. Uczą je natomiast, czego się mają wystrzegać, na co zwracać uwagę; tego młode nie wiedzą dopóty, dopóki matka im nie pokaże, w ten sposób uruchamiając w nich nową wiedzę i wrodzoną mądrość. Podobnie jest z kobietą na wygnaniu. Jeśli jest brzydkim kaczątkiem, jeśli nie miała matki, to jej instynkt nie został wyszlifowany. Uczy się więc metodą prób i błędów. Zazwyczaj i prób, i błędów jest nieskończenie wiele. Ale zawsze jest nadzieja, ponieważ wygnaniec nigdy się nie poddaje. Idzie przed siebie, póki nie znajdzie drogowskazu, zapachu, śladu, a wreszcie domu. Wilki nigdy nie wyglądają zabawniej niż wtedy, kiedy zgubią trop i chcą go znowu odnaleźć: podskakują, biegają w kółko, ryją nosem w ziemi, drapią ziemię pazurami, biegną przed siebie, potem wracają, nieruchomieją jak kamień. Wyglądają, jakby postradały rozum. Ale tak naprawdę gromadzą wszystkie dostępne wskazówki. Łapią je zębami w powietrzu, węszą wokół siebie, smakują powietrze, żeby sprawdzić, kto ostatnio tędy przechodził, strzygą uszami, wychwytując dalekie dźwięki. Kiedy pozbierają wszystkie wskazówki, wiedzą, co robić dalej. Chociaż kobieta, która traci kontakt z życiem, jakie najbardziej ceni, może wyglądać na rozbitą i rozproszoną, kiedy biega w kółko, by je podchwycić na nowo, najczęściej w ten sposób zbiera informacje, smakuje, chwyta, rozpoznaje. Ostatecznie można by jej wytłumaczyć, co takiego robi. Ale zostawmy ją w spokoju. Gdy tylko ze strzępków stworzy obraz całości, zacznie się znowu poruszać normalnym, celo- wym krokiem. Wtedy porzuci pragnienie dołączenia do kota i kwoki. Pamięć i przetrwanie bez względu na wszystko Wszystkie tęsknimy za własnym dzikim rodzajem. Kaczątko, jak sobie przypominacie, uciekło z podwórza z powodu bezlitosnych tortur. Potem miało krótkie spotkanie z dzikimi gęśmi i omal nie zostało zabite przez myśliwych. Wygnano je z podwórza i z domu wieśniaka; wyczerpane drżało na brzegu moczarów. Nie ma kobiety nie znającej tego uczucia. A mimo wszystko ta bezbrzeżna tęsknota pozwala się trzymać, iść naprzód, nie porzucać nadziei. Oto obietnica dana wszystkim przez dziką, pierwotną psychikę. Jeśli ów cudowny świat choćby raz się przyśnił, jeśli tylko słyszałyśmy o nim, jeśli tylko przemknął nam przed oczami, nawet jeśli nie zdążyłyśmy go dotknąć albo musnęłyśmy tylko przelotnie, nawet jeśli nie utożsamiamy się z nim, to jego wspomnienie jest latarnią morską, która prowadzi tam, gdzie przynależymy przez całą resztę życia. Na widok łabędzi wzbijających się w niebo w brzydkim kaczątku budzi się mądra, instynktowna tęsknota, a pamięć tego pojedynczego zdarzenia, pamięć tej wizji pozwala mu przetrwać. Miałam kiedyś pacjentkę na skraju załamania nerwowego, myślącą o samobójstwie