ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Braki będziemy musieli uzupełnić jednostkami Marines z bazy floty. Kolejne, czego nie jestem pewien, to kwestia dostępności transportowców i okrętów eskadry. Chcę mieć kompletne dane za trzy godziny, chyba że potrzebujesz więcej czasu. — Nie sądzę, sir. Ale oceniam, że zorganizowanie wszystkiego, jeśli chodzi o siły lądowe, zabierze ponad tydzień. Jak szybko i w jakim zakresie zareaguje na nasze żądanie Ludowa Marynarka, nie mam pojęcia, sir. — W takim razie przekonamy się doświadczalnie — zawyrokował ponuro Chernock. Rozdział XLVI Witam na pomoście flagowym, towarzyszu generale — odezwała się uprzejmie towarzyszka komodor Yang. — Dziękuję, towarzyszko komodor — odparł z równie nienaganną uprzejmością towarzysz generał major Thornegrave. I oboje uśmiechnęli się, zupełnie jakby robili to szczerze. — Jak już wyjaśniłam w naszej rozmowie przez interkom, właśnie wychodzimy z pasma alfa — dodała Yang. — W normalną przestrzeń wejdziemy za... jedenaście minut trzydzieści sekund. — Doskonale. I dalej już polecimy prosto na orbitę Hadesu? — Wyjdziemy z nadprzestrzeni naprawdę łagodnie, bo nie ma pośpiechu, więc po co narażać ludzkie nerwy i żołądki na większy stres niż to niezbędne, prawda, towarzyszu generale? — odparła Yang, tym razem ze szczerym uśmiechem. — Dlatego w normalnej przestrzeni znajdziemy się, mając prędkość około tysiąca kilometrów na sekundę, jakieś czternaście minut świetlnych od Hadesu. Ponieważ transportowce nie wyciągną więcej niż dwieście dwadzieścia g, daje to czas dotarcia na orbitę wynoszący dokładnie sześć godzin. Czas wytracania prędkości będzie o osiem minut dłuższy z uwagi na naszą prędkość początkową po wyjściu z nadprzestrzeni. — Rozumiem. — Thornegrave pokiwał poważnie głową. Mimo swej antypatii do oficerów floty w ogóle, a tej oficer w szczególności z racji jej bezczelności i ciągłego przypominania mu, gdzie jest jej właściwe miejsce, tym razem był jej autentycznie wdzięczny. Bez wątpienia każdy oficer Ludowej Marynarki, a nawet Ludowych Marines wiedziałby o tej różnicy ośmiu minut i znał jej powody, ale on nie był ani jednym, ani drugim i nie miał o tym pojęcia. A ona znalazła sposób, by mu to podać, nie zwracając niczyjej uwagi na ten fakt. Mogło to być nieważne, ale mogło też zapobiec zrobieniu z siebie durnia wobec młodszych oficerów. Yang dostrzegła w jego oczach błysk wdzięczności, czego nie dała po sobie poznać. Już pierwszego dnia podróży odkryła bowiem, że Thornegrave potrzebował regularnego doceniania swej ważności, by dało się z nim wytrzymać. To, że był ubekiem, pogarszało sprawę, ale nie było jej przyczyną — znała wielu oficerów Ludowej Marynarki, którzy tak jak on musieli być ważni i kontrolować wszystko i każdego wokół. Może zresztą właśnie dlatego tak im zależało na osiągnięciu wyższych stopni. Naturalnie Thornegrave nie zapomniał o regularnym przypominaniu jej, że jest z Urzędu Bezpieczeństwa. Ponieważ wraz ze sztabem została przydzielona na pokład okrętu UB, nie musiała się użerać z komisarzem, gdyż takowego tu nie było. Ponieważ jednak przydział ten oznaczał w praktyce przynależność do sztabu Thornegrave’a, ten osobiście zajął się wykonywaniem obowiązków anioła stróża. A ponieważ transportowce nie mogły korzystać z pasm wyższych niż delta, pokonanie trzydziestu trzech lat i dziewięciu miesięcy świetlnych dzielących Shilo od systemu Cerberus wymagało dwustu dziewięćdziesięciu pięciu godzin obiektywnych, czyli prawie dziesięciu dni pokładowych. Powolność jednostek klasy Longstop była zresztą powodem, dla którego Ludowa Marynarka nie wykorzystałaby ich do żadnego zadania tak blisko frontu. Przez te dziesięć dni towarzysz generał dał się we znaki dosłownie wszystkim, którzy mieli pecha mieć z nim jakikolwiek kontakt. Oczywiście przy takim wrodzonym talencie osiągnął to w ciągu kilku pierwszych godzin, ale przez pozostałe dni udało mu się wzbić na poziom wręcz mistrzowski. Teraz jednak zbliżali się do systemu Cerberus, gdzie będzie miał okazję porządzić całą kupą ubeków, dzięki czemu przynajmniej ona powinna mieć chwilę spokoju. Niestety niedługą, bo teoretycznie na załadunek więźniów mieli siedemdziesiąt dwie godziny. No a droga do Seabring będzie trwała ponad pięć standardowych tygodni i to czasu pokładowego. Już samo myślenie o tym powodowało dreszcze. Niestety w żaden sposób nie dało się jej skrócić. — Wyjście z nadprzestrzeni to spektakularne zjawisko, towarzyszu generale — powiedziała niespodziewanie. — Mieliście okazję kiedyś je widzieć? — Nie, nie miałem — przyznał po chwili. — Stąd będzie dobry widok na głównym ekranie