ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Podobne

an image

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Po chwili był tak spokojny jak wierny, który minął już ostrze miecza położonego nad przepaścią, dzielącą raj od życia na tej ziemi; spokojnym tedy głosem mówić począł: - Jesteście kobiety dobre i macie czyste serca, wstydzę 'się więc, że chcąc przyjemność uczynić panu waszemu, wystawiłem was na próbę, nic pomyślawszy o tym, jak ciężko was mogłem ukrzywdzić. W tym miejscu mrugnął znacząco na Hassana, ten ci bowiem ze zdumienia otworzył szeroko usta i patrzył takim wzrokiem jak człowiek, któremu Allach palcem zamieszał rozum. Potem mówił: - Potwarz rzucono na was, a uczynił to pies nieczysty, który oby umierał długo. Oto pan wasz i ja schwytaliśmy młodego człowieka (oby świerzb nigdy spać mu nie dał!), który jakoby uciekał z waszych komnat. Wzięliśmy go na pętlicę, z jego uczynioną turbana, w którym wiele było nieczystego robactwa, i uwiązawszy go do słupa, pytaliśmy go, co czynił w tym domu. Rzekł nam: "Chciałem zobaczyć żony Hassana!" - Kismet! - szepnął Hassan, a żony jego poczęły nasłuchiwać pilnie. Zaś Moshed mówił: - Zapytałem go tedy łaskawie, czy zdobył miłość której z was i czy go która przypuściła do swego łoża, niecnie zdradziwszy pana; odrzekł mi na to: ?Mienisz się mądrym, Moshedzie, a nie wiesz, że tylko ślepy mógłby je umiłować... Bo czy można kochać dromadery (mówił) albo inne stworzenia nieczyste? Gdyby wszystkie żony Hassana nagie stanęły przede mną, nie tknąłbym żadnej, bo czyż może człowiek na oba widzący oczy przycisnąć Fatimę, co ma krzywe biodra, albo Medżisę, która ma lewą łopatkę wyższą, albo może Anoe, której nos przypomina garb; może by miał ukochać Zoe, która patrzy zezem jak złodziej albo szakal? Może Anazibe, która opasła jest jak meczet i dysze tak, że by mogła pędzić przed sobą tysiąc łodzi?" Jeszcze mówić nie skończył mądry Abd ul Moshed, kiedy pięć kobiet przypadło ku niemu i włosy sobie rwąc z głowy, uderzyły w płacz tak straszny, jakiego nie słychać w piekle. Wrzask się podniósł niezmierny i tak niespodziewany, że się zachwiał Moshed i patrząc jak błędny, w tył cofał głowę. One zaś, szlochając na przemiany, wołały: - Złoczyńca! Miłość mi przysięgał... Oby mu oczy wyciekły... Potem padły na ziemia i drąc ją palcami wyły tak, jakby nie lampa wisiała u stropu, lecz księżyc uwiązany do zardzewiałego łańcucha. A one wolały: - Nagą mię widział, a mówi, że biodra mam krzywe!... - Oo!... oo!... Zasię inna: - Każ go zabić, panie, gdyż byłam jego... Mówił mi, że nie widział piękniejszej. Abd ul Moshed z trudem się podniósł z poduszek, oczy mając szeroko rozwarte; stał chwilę zamieniony w słup, potem oddechu nieco schwytawszy, jak lew w potrzask złapany, ryknął dzikim głosem: - Hassanie! Zdradziły cię wszystkie! Potem ująwszy rękoma szaty, rzucił się jak jeleń w stronę drzwi, wykrzykując nieludzkim głosem niezrozumiałe słowa, zasię biały jego osioł, ujrzawszy dziwnie wyglądającego swego pana, ryknął przeraźliwie i kiedy Moshed padł mu na grzbiet, wierzgnął straszliwie i rycząc wciąż, gnać począł przez ciche ulice. Zaś Hassan począł wodzić oczyma po izbie, a zrozumiawszy dopiero po chwili niezmierne swoje nieszczęście, do którego go przywiodła jogo ciekawość i niezmierna modrość Mosheda, począł powoli odwijać turban z głowy. - Kismet!... - jęknął cicho i wolnym krokiem poszedł się obwiesić na rozwitym turbanie. Wiś w spokoju, dobry Hassanie! MĘDRZEC ZZA MORZA Pisał wielki ka1if Al Mahar do wielkiego władcy Indii: "Jeden jest Bóg, lecz wielu Jest nieszczęśliwych, o bracie mój, którego oddech jest wonią kwiatów, a myśl każda jest błyskawicą! Którego rumak dumnym Jest, że norii ozdobę ziemi, i przed którym przyklękają wielbłądy, jakby rozumiejąc, że poniosą słońce na grzbiecie