Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!
f Ibsa'enz, k. 120-72 , J f j oJ.l f c uatro¶ci wo ewództwa poznañskiego, 8 IV 1976. ° fedm k. I22, Pismo zastêpcy komendanta w e dLk. , o 4-" . . - 5 .-Q --a- znani L' L o," .. , `W dem, llbS,k. 93, lnformacja nr 44/7ózdni 28czer c J976 o jl J irza fdachnrvc •N. ropo r ri ,r, sf a N w!(rz.Err I tPlv v r ? ,. ., ., ,.. " .- t ore cc BMiêdrynaro.. , rrrruca o tuac i w mie¶cie i województwiepoznañsktin a sekretarze partii notowali wa¿niejsze jego fragmenty, aby "motywacjê, glówne my¶li i argu- mentacjê" wykorzystaæ podczas konsultacji i rozmów z lud¼mi. Zainteresowanie wyst±pie- niem Jaroszewicza spowodowalo, ¿e po godzinie 19.30 "wyludnifiy siê ulice naszych miast"`'. eakcje na podwy¿kê cen Wysoko¶æ zapowiedzianych zmian cen wywolala zaskoczenie calego spoleczeñstwa; co wiêcej, zaskoczony byl nawet tak zwany aktyw partyjny. Powszechnie uznano, ¿e "wysoko¶æ podwy¿ek jest zbyt du¿a", a proponowane przez wladze rekompensaty ze wzglêdu na swój niesprawiedliwy charakter byly odbierane - tak w Poznaniu, jak i w calej Polsce - z niechê- ei±. Pracownik poznañskiego KW zanotowal w jednym z dokumentów: "tabela wysoko¶ci rekompensat winna byæ odwrócona"1°. Nastêpnego dnia, 25 czerwca 1976 r., od wczesnych godzin rannych przed sklepami spo- ¿vwczymi gromadzily siê "poka¼ne kolejki oczekuj±ce na otwarcie sklepów". Wykupywano cu- tier, m±kê, maslo, margarynê, czekoladê, makaron i ry¿. W sporadycznych wypadkach w¶ród tupuj±cych dochodzilo do "ostrzejszych dyskusji". W KW PZPR odnotowano przypadki ano- nimowych telefonów, podczas których rozmówcy "obrzucili odbieraj±cych wulgarnymi epite- tami". "Malo optymistycznie" na temat zmian cen wypowiadali siê praktycznie wszyscy "zwy- tii ludzie", od rencistów i emerytów pocz±wszy, poprzez czlonków rodzin wielodzietnych, sloñczywszy na licznych zalogach zakladów pracy w Poznaniu i województwie (miêdzy innymi gminach Ksi±¿, Stêszew, Swarzêdz, Gniezno, ¦rem). Niemal we wszystkich zakladach pracy rastrze¿enia budzila niedostateczna rekompensata w grupie plac do 4 tys. zl". W województwie poznañskim doszlo w tym dniu do dwóch strajków: w Poznañskiej Fabry- ae £o¿ysk Tocznych oraz w Fabryce Narzêdzi Chirurgicznych "Chifa" w Nowym Tomy¶lu. W PF£T "przerwa w pracy" nastapila na trzech wydzialach. Na Wydziale Gospodarki larzêdziowej (WN-1) trwala od 6.00 do 7.15 oraz od 9.30 do 10.00, na jednym z wydzia- iów Glównego Mechanika (WR-1) okolo godziny, podobnie na Wydziale Ku¼ni (W-1). ±cznie protestowalo 146 pracowników, a strajk trwal 3 godziny 45 minut. O 7.00 przyje- cfial do zakladu dyrektor naczelny, który za wszelk± cenê próbowal doprowadziæ do zakoñ- aenia protestu, podobnie postêpowali oczywi¶cie pozostali ezfionkowie dyrekcji oraz kie- rownicy i mistrzowie. Równie¿ sekretarze i czlonkowie egzekutywy Oddzialowej Organizacji Partyjnej PZPR wykazali "peln± mobilizacjê od wczesnych godzin rannych". Wladze partyjne podkre¶laly, ¿e podczas tego protestu nie bylo "¿adnych politycznych, mtyrz±dowych czy chuligañskich ekscesów". Przede wszystkim wyja¶niano pracownikom zasadê modyfikacji plac, a odpowiedzi udzielal sam dyrektor. Sytuacja w zakladzie "wróci- ia do normalnego stanu" tu¿ po godzinie 10.00, kiedy robotnicy uslyszeli, ¿e Ministerstwo Przemyslu Maszynowego podjêlo tego dnia decyzjê "o wprowadzeniu modyfikacji plac" od 1 lipca 1976 r.'z ' lbidem, k. 83, Informacja nr 41 /76 z dnia 24 ezerwca 1976 r. o przehiegu narad z I sekretarzami POP i pierw- wch relacjach po przemówieniu Prezesa Rady Ministrów. ' Ibidem, k. 83-84, Informacja nr 41 /76 z dnia 24 czerwca 1976 r.... = Ibidem, k. 87-88, Informacja nr 42/76 z dnia 25 czerwca 1976 r. godz. 13.00 0 odglosach po przemówieniu pezesa Rady Ministrów i sytuacji politycznej w województwie poznañskim. W dokumencie przytoczono wy- powiedzi zarejestrowane tego dnia w dzielnicy Grunwald, które nastêpnie zostafiy odrêcznie wykre¶lone: dê musiat stól obiæ blach±, bo go dzieci zjedz±", "teraz dzieci bêdê musial zamkn±æ w lodówce" oraz dziesz mi ¿yrowat na po¿yczkê, ¿ebym mógt kupiæ szynkê i schab". = Ibidem, k. 98-99, Informacja 45 dotyczgca sytuacji spoteczno-politycznej w m. Poznaniu i województwie w okresie od 24-28 ezerwca 1976 r. w zwigzku z teleksem nr 122, 29 VI 1976. Nie by³ to jednak koniec tej sprawy. Po zakoñczeniu strajku kierownictwo administracyj- ne i partyjne zak³adu ustali³o personalia "g³ównych sprawców zaj¶æ" i osób szczególnie ak- tywnych w "prowadzeniu agitacji na rzecz niepodejmowania pracy". Na podstawie art. 52 kodeksu pracy rozwi±zano umowê z sze¶cioma pracownikami (z czego z ezterema bez wy- powiedzenia). Osoby, które zosta³y zwolnione ze skutkiem natychmiastowym, z³o¿y³y od- wo³anie do Terenowej Komisji Odwo³awczej do spraw Pracy, która jednak 29 lipca 1976 r. utrzyma³a w mocy decyzje zak³adu' . W Poznañskiej Fabryce £o¿ysk Tocznych do "rozliczeñ" dosz³o równie¿ w samej instan- cji PZPR. W ich wyniku z partii wyrzucono dwóch cz³onków, a jednemu udzielono nagany partyjnej'4. Wiêkszy zasiêg ni¿ w PF£T mia³ protest w Fabryce Narzêdzi Chirurgicznych "Chifa" w Nowym Tomy¶lu. Ogó³em w strajku trwaj±cym osiem godzin uczestniczy³o 205 osób (43 na pierwszej zmianie i 162 na drugiej)'5. Pocz±tkowo pracê przerwano na Wydziale Ku¼ni od 6.00 do 6.30, a nastêpnie na drugiej zmianie od 14.00 do 14.30. Z kolei pracow- nicy szlifierni, narzêdziowni i ¶lusarni przerywali pracê stopniowo od godziny 14.00, a o 15.45 ponownie do³±czyli pracownicy ku¼ni. W tym czasie w prote¶cie w "Chifie" uczestniczy³y 164 osoby. Do pracy zaczêto przystêpowaæ o 18.15, najpierw w ku¼ni, a w po- zostaiych trzech wydziatach o 19.30. Powodem "przerw w pracy" by³o niezadowolenie z proponowanych "zmian w struk- turze cen"'6. Zanim dosz³o do protestu na drugiej zmianie, miêdzy 12.30 a 13