ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Herakles rozpoczął poszukiwanie odyńca w lesie, płosząc go krzykiem. Ogromny dzik pojawił się przed nim wreszcie, jego czarna szczecina była nastroszona, a wielkie kły sterczały groźnie. Heros zarzucił bestii grubą pętlę na kark, zdusił zwierzę, a następnie skrępował je mocno, zarzucił na plecy i powędrował ze zdobyczą do Myken. Gdy tchórzliwy Eurysteus ujrzał Heraklesa z potworem na plecach, tak się wystraszył, że nie pozwolił nawet odpocząć bohaterowi, przypomniał mu tylko, że ma się zabrać do kolejnej pracy. Znak Koziorożca wiąże się z innym zadaniem Heraklesa, zgodnie z którym miał on przynieść Eurysteusowi pas królowej Amazonek. Amazonki zamieszkiwały dziką krainę w pobliżu Morza Czarnego, zwaną Scytią. Były mężnymi wojowniczkami i znakomicie władały bronią, a mężczyzn traktowały jak niewolników. Żyły dla wojny. Potrafiły zresztą znakomicie walczyć, niejednokrotnie lepiej od mężczyzn. Ich królowa Hippolita otrzymała szczególny dar od boga Aresa — piękny i cudowny pas. Kto miał pas, ten stawał się niezwyciężony w boju, a jego męstwo było ow niezrównane. Herakles zabrał na tę wyprawę wielu młodych i odważnych mężczyzn. Statek wiozący greckich młodzieńców przebył groźne wody Morza Czarnego i przycumował w porcie krainy Amazonek. Wieści o bohaterskich czynach Heraklesa i jego towarzyszy wyprzedziły wizytę. Amazonki kochały się w bohaterskich czynach, przyjęły więc Heraklesa i młodych ludzi w swej krainie nader gościnnie. Zaprosiły Hellenów na uczty, podczas których lało 22 się wino i śpiewano pieśni o bohaterskich czynach. Beztrosko płynęły miłe chwile, gdy wtem nagle sielanka została brutalnie przerwana. Wiecznie intrygująca Hera rozpuściła plotkę, że jeden z gości pragnie uprowadzić młodą gospodynię, łamiąc wszelkie prawa gościnności. Amazonki chwyciły za broń i natychmiast rozgorzała walka. Napadnięci Grecy walczyli jak lwy, wciąż jednak napływały nowe zastępy wojowniczek. Szala zwycięstwa przechylała się na stronę Amazonek, coś jednak odmieniło raptem losy tej bitwy. Otóż jedna z nich, piękna Antiope, zakochała się w Tezeuszu, który również brał udział w wyprawie, i uciekła wraz z nim na grecki statek, zabierając ze sobą pas Hippolity. Pozbawione talizmanu boga wojny Amazonki niebawem osłabły w boju i zostały pokonane przez Hellenów, Herakles zabił zaś w walce ich królową. Znak Wodnika łączyli Grecy z następnym poleceniem króla Myken — miał mu przynieść Herakles trzy złote jabłka Hesperyd. Daleko, na krańcach ziemi, nad brzegami oceanu rosła cudowna jabłoń, którą bogini Gaja ofiarowała parze najwyższych bogów, Zeusowi i Herze. Rodziła ona złote jabłka o magicznych właściwościach. Cztery nimfy Hesperydy, córki olbrzyma Atlasa, strzegły ogrodu, a jabłoni pilnował smok o stu głowach zionących ogniem. Herakles z początku nie wiedział nawet, którędy szukać drogi do tego ogrodu. Ruszył przed siebie w świat, a po drodze dokonał wielu bohaterskich czynów, wszędzie zaś pytał o hesperyjski ogród. Wreszcie pokonany w walce przez herosa bóg wód, Nereus, pokazał mu drogę. Szlak wiódł przez Libię i Egipt, aż wreszcie doprowadził do krańców świata, gdzie wśród gór stał olbrzym Atlas, podpierający niebo swymi ramionami. Blisko Atłasa mieścił się cudowny ogród. Mądry Nereus udzielił cennej rady Heraklesowi, by sam nie zrywał owoców, lecz poprosił o to Atlasa, sam zaś miał zastąpić giganta w jego pracy. Atlas zgodził się chętnie" na prośbę herosa, sprzykrzyło mu się bowiem dźwiganie nieba od tysięcy lat na własnych barkach. Złożył swój ciężar na ramionach Herakłesa i poszedł do Hesperyd. Na prośbę ojca nimfy uśpiły smoka grą na cudownych harfach i pozwoliły zerwać Atlasowi trzy złote jabłka z drzewa bogini Gai. Gigant przyniósł zdobycz, rzucił ją pod nogi Herakłesa i zawołał: — Wreszcie zażyłem swobody, wyprostowałem zgięty kark. Teraz ty będziesz dźwigał niebo, a ja pójdę sobie w świat. Heraklesi zawołał do oddalającego się już Atlasa: — Mogę; dźwigać 23 sklepienie niebieskie na swych barkach, ale musisz mi przedtem pokazać, jak ty to robisz, bo chyba źle włożyłeś mi ów ciężar na kark. Dobroduszny Atlas ponownie włożył sobie na barki całe niebo, a Herakles chwycił jabłka i uciekł pospiesznie. Goniły za nim wymyślania oburzonego podstępem giganta. Przybył do Myken, pokazał jabłka królowi, ale ich mu nie oddał, lecz złożył na ołtarzu bogini Ateny. Wówczas pojawiła się przed bohaterem jego boska opiekunka i poleciła mu, by zjadł owoce. Gdy to uczynił, poczuł ich dobroczynną moc. Wróciły mu młodzieńcze siły, wygładziły się zmarszczki na jego twarzy, duch młodości wstąpił w strudzone wędrówkami i wysiłkami ciało. Tak więc Eurysteus, zamiast spowodować śmierć herosa, przyczynił się do jego młodzieńczego odrodzenia. Dwunasty, ostatni znak zodiaku — Ryby — łączyli Hellenowie z upokarzającą pracą, jaką wymyślił król Myken: oto bohater nasz miał oczyścić stajnie króla Augiasza, i to w ciągu jednego dnia. Ów król był władcą Ełidy, a w jego posiadaniu były niezliczone stada koni i bydła. Przed pałacem wybudowano ogromne stajnie. Służba nie była jednak w stanie oczyścić zwałów nieczystości, okolice cuchnęły więc straszliwie, a stajnie Augiasza stały się symbolem brudów w całej Helladzie. Herakles pojawił się przed władcą i oświadczył, że pragnie zaciągnąć się w jego służby, by w ciągu jednego dnia oczyścić jego cuchnące stajnie. Augiasz nie wierzył, że ktoś podejmie się podobnego zadania. Oświadczył uroczyście przybyszowi, że jeśli dokona tego czynu, gotów jest oddać w nagrodę dziesiątą część swych stad. Herakles uważnie obejrzał stajnie oraz najbliższą okolicę pałacu. Przyjrzał się także strumieniom płynącym w sąsiedztwie stajni. Wykopał następnie kanał, łączący oba strumienie, a potem otworzył na oścież wrota stajenne. Wzburzone wody górskich strumieni wtargnęły do stajni i wymyły zwały nawozu, nagromadzone tam od lat. Po oczyszczeniu stajen Herakles zasypał kanał, a strumienie wróciły w swe pierwotne łożyska. Po wykonaniu pracy Herakles udał się po umówioną nagrodę, lecz chytry władca Elidy usiłował go oszukać. Rozgniewany bohater wyzwał na pojedynek Augiasza, położył go trupem, po czym zabrał dziesiątą część stada i powrócił do Myken. Król Eurysteus nie uznał tej pracy, twierdząc, że Herakles wykonał ją nie dla niego, lecz gwoli otrzymania nagrody. 24 ł Tyle wierzeń greckich. Mity o Heraklesie zabłysły na niebie w postaci zodiakalnych znaków