Dla wsp�czesnego cz�owieka wykazanie mo�liwo�ci uzyskania dedukcji logicznej - nawet tylko prawdopodobnej - o istnieniu po �yciu i b�d�cym wynikiem wybor�w moralnych...

Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!

Chodzi tu w rzeczywisto�ci o mo�liwo�� dedukcji, kt�ra nie przebiega - jak argumenty filozoficzne - jedynie na podstawie przes�anek i abstrakcyjnego rozumowania, ani te� nie wymaga uprzednio g��bokiej wiary religijnej, jakiej wielu nie posiada, ale wychodzi z dost�pnej wszystkim analizy fakt�w konkretnych i sprawdzalnych. Zwa�my dobrze: nie ro�cimy sobie pretensji do tego, �e uruchomili�my latarni� morsk� o wielkim zasi�gu: udowodnione naukowo odkrycie �ycia �po tamtej stronie". Jednak nawet zwyk�a latarka, znaleziona i zapalona na skraju urwiska dla tego, kto chodzi po omacku w nieprzeniknionej ciemno�ci, jest rzecz� niema��. Gdyby taka �latarka", zosta�a rozpropagowana i gdyby jej �wiat�o dotar�o do �wiadomo�ci szerokiej rzeszy ludzi, przyczyni�aby si� do podniesienia jako�ci poziomu �ycia. Przede wszystkim jej �wiat�o powodowa�oby powstrzymanie dokonuj�cego si� zanikania warto�ci i idea��w. Jeste�my dzi� �wiadkami wyra�nego spadku poczucia obowi�zku, do tego stopnia, �e postawa u wi�kszo�ci jest poprawna zewn�trznie tylko w�wczas, gdy ludzie s� przekonani o nieuniknionych i bezpo�rednich sankcjach. Od czego bierze sw�j pocz�tek rozprzestrzenianie si� nieuczciwo�ci, na�og�w, niewierno�ci i zbrodni? Mo�e od zamazania w ciele jakiejkolwiek wizji �ycia po �yciu. Na tym �wiecie cz�owiek uczciwy i uczynny jest cz�sto karany, przynajmniej zewn�trznie. Odkrycie, �e wyb�r drogi moralnej, z po�wi�ceniem, przyjmowany lub odrzucany ze swoim �adem, powoduje skutki dodatnie lub ujemne, r�wnie� i przede wszystkim 237 po opuszczeniu tego �wiata, doprowadzi�oby do przywr�cenia poczucia odpowiedzialno�ci, kt�ra by lepiej uwydatania�a bytowanie cz�owiecze i usprawnia�a w�dr�wk� przez �ycie ludziom uczciwym. Poci�gn�oby to za sob� - jak niekt�rzy uwa�aj� - wym�g etyki interesownej, poniewa� (widzieli�my to) nie chodzi tu o darowan� zap�at� lub kar� gro��c� z zewn�trz �wiadomo�ci, lecz o gromadzenie warto�ci wewn�trznych, kt�re s� owocem dokonywanych wybor�w. : ; W powi�zaniu z nagrod� moraln�, �wiadomo�� drugiego �ycia" podtrzymuje chwiejne przekonania religijne. Prawdziwa wiara nie jest tradycj� przyjmowan� wskutek nacisku psychologicznego czy zastraszenia, rozpowszechnian� dla utrzymania �adu spo�ecznego. Raczej mo�e by� nazwana zespo�em intuicji o sensie �ycia, rozja�nionego �ask� i wspartego na znakach sprawdzalnych. A w�a�nie OOBE te ostatnie uwydatnia. W ko�cu, zdobycie poszerzonego horyzontu istnienia nie ko�cz�cego si� na cmentarzu, darzy spokojem, nape�nia rado�ci� �ycia. Je�eli ch�opcu da si� pi�k�, m�wi�c: �Gdy zu�yje si� lub przedziurawi, nie dostaniesz innej", dziecko b�dzie �y�o w obawie, �e pi�ka zginie lub zniszczy si� i nie b�dzie mog�o si� z rado�ci� bawi�. Natomiast, je�eli wie, �e po zu�yciu tej otrzyma now�, do prawdziwej gry w pi�k� no�n�, odda si� trenowaniu z wi�kszym zapa�em. Tak jest w �yciu: wi�cej rado�ci sprawia �wiat, gdy si� wie - bez uciekania si� do z�udze� - �e nie jest on jedyny. Kto znalaz� rozwi�zanie tego problemu, przerzuci� most nad rzek� zb�dno�ci. Mo�emy wi�c radowa� si�, �e nie znajdujemy si� w �wiecie bez inteligencji, kt�ra go prowadzi, w �wiecie pozbawionym ostatecznego znaczenia, owego trwa�ego �wiat�a, podtrzymuj�cego warto�ci, o jakie zabiegamy. 238 OBJA�NIENIA PEWNYCH TERMIN�W i i BILOKACJA: (okre�lana przez parapsycholog�w OOBE - Out ofBody Experience): zjawisko, dzi�ki kt�remu �wiadomo�� do�wiadcza wyj�cia z w�asnego cia�a, widz�c r�ne miejsca rzeczywiste, jest zdolna je opisa�, a opis ten odpowiada prawdzie. Ta pierwsza cz��, dotycz�ca do�wiadczenia podmiotu, nazwana jest w tradycji chrze�cija�skiej �LOTEM W DUCHU", lub �WIZYT� W DUCHU". W tym samym momencie swojego do�wiadczenia ja�� mo�e by� widziana przez wiarygodnych �wiadk�w w jednym miejscu z w�asnym cia�em jakby u�pionym i jednocze�nie widziana w zjawieniu w innym miejscu przez innych, przekazuj�ca ewentualnie or�dzie. Ta druga cz��, dotycz�ca do�wiadczenia widz�cego, jest tradycyjnie nazwana �ZJAWIENIEM SI� �YWEGO". EKSTAZA: zawieszenie zdolno�ci zmys�owych (zmys��w zewn�trznych i wewn�trznych), czyli nieczu�o�� albo anestezja og�lna spontaniczna, prawie niewyczuwalne oddychanie, znaczne zwolnienie czynno�ci serca i waha� alfa elektroencefalogramu1, z towarzyszeniem wzmo�enia czynno�ci w�adz pozazmys�owych2. Ekstaza ma r�ne nazwy: sen profetyczny, trans, hipnoza, samadhi (yoga), stan przed�miertny, nazwy okre�laj�ce r�ne modalno�ci samej ekstazy. HALUCYNACJA: wyobra�enie zmys�owe, na og� wzrokowe lub s�uchowe, lecz r�wnie� w�chowe, dotykowe albo smakowe, kt�re - aczkolwiek posiada znaczne znamiona rzeczywisto�ci - formuje si� w spos�b bardzo �ywy w fantazji i zmys�ach, bez odpowiednika w rzeczywisto�ci zewn�trznej3. STAN PRZED�MIERTNY: w przypadkach �mierci klinicznej, z elektroencefalogramem i kardiogramem p�askim, pacjenci widzieli siebie wychodz�cych z w�asnych cia� fizycznych, patrz�c na nie z zewn�trz i opisuj�c to, co si� dzia�o wok� nich, widz�c tak �ywych i miejsca fizyczne, jak krewnych i przyjaci� zmar�ych, oraz �miejsca nie z tego �wiata"4. 1 Por. Joyeux H. i Laurentin R., Etudes medicales et scientifi�ues sur �es apparitions de Medjugorje, Ed. O.E.I.L. 2 Teresa d'Avila, Vita, 28.5,7,11; Castello interiore, Seste mans. 2.3,7; 3.3,5. 3 W tym studium przeznaczonym dla szerokiej publiczno�ci u�ywam potocznego znaczenia s��w. 4 Por. Moody R., �ycie po �yciu, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1979. 239 WIZJA: postrzeganie prawdziwej rzeczywisto�ci, kt�re nie pochodzi z normalnego kana�u zmys��w fizycznych. WIZJA CIELESNA POZAZMYS�OWA lub ZJAWIENIE CIELESNE: podmiot widzi, s�yszy i dosi�ga swoimi zmys�ami miejsca oraz osoby dalekie, normalnie nie dost�pne jego zmys�om fizycznym5. , WIZJA INTELEKTUALNA: podmiot postrzega prawd� duchow� bez czynnik�w zmys�owych, otrzymuj�c j� od Boga lub istoty duchowej, bez odbierania ich obrazami pochodz�cymi od w�asnych zmys��w fizycznych