Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!
Znaniecki, definiuj±c role jednostki pisa³ o jej roli spo³ecznej, która jest systemem normatywnych stosunków miêdzy jednostk±, a pewn± czê¶ci± jej ¶rodowiska spo³ecznego. System taki wyznacza ta czê¶æ ¶rodowiska, ten „kr±g spo³eczny", z którym jednostka jako „osoba spo³eczna" ma byæ normatywnie zwi±zana, warunkuje jej „jaiñ spo³eczn±", tj. obraz tego, czym winna byæ dla innych i dla siebie w danej roli jako osoba cielesna i psychiczna, ustanawia jej „ stan socjalny ", czy zespó³ praw, jaki ma jej przyznawaæ dany kr±g spolecz-nv oraz ustala jej „funkcjê spo³eczn±", czy zespó³ obowi±zków, których wykonania dan\ kr±g mo¿e siê od niej domagaæ. Role odgrywane przez m¿ne jednostki w pewnej zbiorowo¶ci zazêbiaj± siê o siebie, zale¿no¶æ innych ról od danej roli stanowi ojej znaczeniu spo³ecznym1''. Postrzeganie danej roli zale¿y nie tylko od predyspozycji jednostki, ale równie¿ od woli i oczekiwañ danego ¶rodowiska, od jego przygotowania kulturowego i spo³ecznego. Tradycje demokratycznego czy dyktatorskiego sprawowania w³adzy, sk³onno¶æ do kolektywnego dzia³ania czy te¿ podporz±dkowania siê woli jednostki spowodowa³y, ze jedne spo³eczeñstwa nie tylko akceptuj± mechanizmy demokracji, ale udoskonalaj± je, inne spo³eczeñstwa s± sk³onne zaakceptowaæ j edynow³adztwo w bardziej lub mniej ekstremalnej formie. Niezwykle inspiruj±ce wydaj± siê badania A. de Tocqueville'a, który odkry³ w nowych spo³eczeñstwach demokratycznych pocz±tku wieku dziewiêtnastego tendencje centralistyczne i nazwa³ je instynktem demokratycznym. Rzec by mo¿na - pisa³ - ¿e ka¿dy krok europejskich narodów ku równo¶ci jest krokiem ku despotyzmowi2-0. Ju¿ oko³o setnego roku naszej ery grecki pisarz Plutarch z Cheronei w ¯ywotach s³awnych mê¿ów zwróci³ uwagê na wp³yw jednostki na ¿ycie ca³ych narodów. Socjologia wielokrotnie podejmowa³a próby typologii przywódców i polityków. ¦wiadczy to o wa¿no¶ci zjawiska tak¿e w odniesieniu do kszta³towania polityki zagranicznej pañstw oraz ³adu miêdzynarodowego. W historii narodów i pañstw, w historii dyplomacji istnieje wiele przyk³adów szczególnej roli, jak± odgrywali w niej politycy i przywódcy. Przytoczyæ mo¿na by chocia¿by Kongres Wiedeñski 1815 roku, parysk± konferencjê pokojowa 1919 roku czy funkcjonowanie Ligi Narodów. Rola jednostek w stosunkach miêdzynarodowych ujawni³a siê ze szczególn± si³± w procesach kszta³towania ³adu miêdzynarodowego po II wojnie ¶wiatowej. Lad powojenny tworzyli wybitni liderzy trzech mocarstw: Franklin Delano Roosevelt, Winston Churchill i Józef Stalin. Wywarli oni powa¿ny wp³yw na kierunki i sposoby postêpowania swoich pañstw, a ukszta³towany ³ad powojenny - w du¿ej mierze - zale¿a³ od ich Jednostkowej kultury politycznej21. Wspó³cze¶nie, w dobie demokratyzacji stosunków miêdzynarodowych, wydaje siê, ¿e wcczcgólna rola jednostki w ich kszta³towaniu jest prawie niemo¿liwa. Jednak tak¿e wspói-C/esny ¶wiat jest nara¿ony na nieprzewidziane wydarzenia, które ujawniaj± szczególne talenty przywódcze i wydaj± siê w pewnych nadzwyczajnych sytuacjach nieodzowne. Rola prezydenta Stanów Zjednoczonych, ktokolwiek by to nie by³, predystynuje go do podejmowania dramatycznych decyzji w chwili zagro¿enia pokoju i demokracji. Stoi za nim sil± i szczególna rola Stanów /jednoczonych jako supermocarstwa oraz przyzwolenie spo³eczno¶ci miêdzynarodowej, która wrêcz oczekuje takich zachowañ w momentach nadzwyczajnych. W wielu pañstwach afrykari-itkich i cywilizacji azjatyckiej, ukszta³towanych przez kulturê spo³eczeñstw zhierarchizowanych, oc/.ekuje siê wrêcz zdecydowanych przywódców, którzy s± w stanie zapewniæ stabilizacjê l podwy¿szanie stopy ¿yciowej ludno¶ci. Faktem jest jednak, ¿e coraz czê¶ciej spo³eczeñstwa akceptuj± raczej przywódców-reprezentantów lub po prostu wyrazicieli woli spo³ecznej w ci±gu uprawowania przez nich w³adzy. 3. Instytucjonalizacja stosunków miêdzynarodowych Proces instytucjonalizacji stosunków miêdzynarodowych jest bardzo charakterystyczny w ogóle dla stosunków po U wojnie ¶wiatowej, a w szczególno¶ci dla ostatniej dekady XX wieku i pocz±tku wieku XXI. Rozpad bipolarnego ¶wiata i powstawanie na miejscu bloku socjalistycznego pañstw demokratycznych, które swoje miejsce widzia³y w¶ród pañstw o gospodarce rynkowej, a tak¿e towarzysz±cy tym przeobra¿eniom proces globalizacji stosunków miêdzynarodowych, szczególnie w ich wymiarze gospodarczym i handlowym spowodowa³, ¿e za najodpowiedniejsz± formê i jednocze¶nie forum dla wspó³pracy, konsultacji i wymiany pogl±dów, pañstwa uzna³y organizacje miêdzynarodowe. Za organizacjê miêdzynarodowa uznaje siê celowy, wielostronny zwi±zek pañstw, który nie tylko jest odpowiednio zorganizowany, ale w³a¶ciwie zinstytucjonalizowany. • Ka¿da organizacja jest zwi±zkiem celowym - pañstwa ³±cz± siê ze sob± by wspó³pracowaæ przy realizacji okre¶lonych, wspólnie uzgodnionych celów. Ich dzia³anie opiera siê na za³o¿eniu o trwa³ej zgodno¶ci lub zbie¿no¶ci interesów w sferze kompetencji organizacji. • Ka¿da organizacja miêdzynarodowa funkcjonuje na podstawie wielostronnej umowy miêdzynarodowej, obejmuje w miarê sta³y sk³ad cz³onkowski (w jej sk³ad musz± wchodziæ co najmniej 3 pañstwa). • Ka¿da organizacja miêdzynarodowa istnieje i funkcjonuje w formie systemu sta³ych organów, które wspólnie realizuj± postanowienia cz³onków22. W organach tych zachodz± procesy zwi±zane z uzgadnianiem stanowisk i podejmowaniem decyzji. To sta³e organy w ramach ustalonych kompetencji reprezentuj± organizacjê i dzia³aj± w jej imieniu. 18 I. Wyciechowska, Ranga przywódcy w przesz³o¶ci w transformacji pañstw poslradzieckich, [w:] „Polityka Wschodnia", nr 1/1994. |IJ F. Znaniecki, Spo³eczne role uczonych a historyczne cechy wiechy, [w:] „Przegl±d Socjologiczny" 1937, t.V, s. 10. Cyt. za: J. Szacki, Historia my¶li socjologicznej, cz. II, Warszawa 1981, s. 749. 2(1 A. de Tocqueville, O demokracji w Ameryce, Warszawa 1976, s. 459. 21 I. Wyciechowska, Polityka zagraniczna a kultura polityczna [w:] J. Kuku³ka, R. Ziêba (red.), Polityka zagraniczna pañstw, Warszawa 1992. 22 Szerzej: T. £os-Nowak, Geneza i historia powstania organizacji miêdzynarodowych, [w:] T. £o¶-Nowak (red.) Organizacje w stosunkach miêdzynarodowych, Wroc³aw 1997